Janekk
/ 83.27.161.* / 2006-06-09 13:39
Obnizka CIT moze i zwiekszyla wplywy. Szczerze mowiac trudno to jednoznacznie stwierdzic, bo mogla na tym zawazyc lepsza pozycja gospodarki lub inne zewnetrzne czynniki. Najlepsi ekonomisci nie potrafia tego powiedziec z taka pewnoscia, ale to malo istotne. Takze badania Laffera wydaja sie co najmniej niepewne - kto przyjrzal sie samemu materialowi statystycznemu uzytemu przez Laffera ten wie. Ale to tez jest malo istotne.
Istotne jest to, ze CIT byl *obnizka* podatkow dla wybranej grupy osob. Inne osoby musialy zaplacic wyzsze podatki i one zaplacily za lepsza sytuacje przedsiebiorcow. Owszem, przedsiebiorcy tworza miejsca pracy, zatrudniaja itp. Ale kazdy z nas jest jednoczesnie konsumentem.
Gospodarka nie jest ani dla przedsiebiorcow, ani dla konsumentow - jest obszarem wspolpracy wielu indywidualnych osob.
Wazne jest to, ze odbiera sie bardzo duza czesc cudzego mienia osobom, ktore to mienie moglyby spozytkowac lepiej i wydajniej niz panstwo. To jest esencja porazki centralizmu - ani Zyta, ani Jaroslaw, ani Donald nie powinni dotykac moich pieniedzy. Bo ja wiem co chce zrobic z moja wlasnoscia. Nawet jesli chce swoj majatek przepuscic. I tego technokraci nie sa w stanie pojac. Bo ludzka wolnosc to dla nich pustoslowie i tyle.