"27 mld zł - do Polski wpłynął właśnie największy przelew z UE w historii naszego członkostwa. Bycie w Unii się opłaca, ale Unia to nie tylko pieniądze, o czym zapomnieli nasi poprzednicy. Łączą nas wartości: demokracja, równe szanse, rządy prawa, wolności obywatelskie" - poinformowała w poniedziałek na platformie X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Przelane środki pochodzą z pierwszego wniosku o płatność z Krajowego Planu Obudowy.
268 mld zł dla Polski
W ramach Krajowego Planu Odbudowy Polska ma dostać 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami Unii Europejskiej znaczna część budżetu KPO ma zostać przeznaczona na cele klimatyczne (46,6 proc.), transformację cyfrową (21,3 proc.), a także na reformy socjalne (22,3 proc.)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W połowie stycznia 2024 roku, po półtora roku od akceptacji przez Komisję Europejską polskiego Krajowego Planu Odbudowy, Polska złożyła pierwszy wniosek o płatność w wysokości 6,9 mld euro.
Potrzebna rewizja KPO
Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zdecydowało jednocześnie, że ze względu na opóźnienia w realizacji tzw. kamieni milowych związanych z sądownictwem, a tym samym odblokowaniu środków z KPO, niezbędna jest jego rewizja. Projekt rewizji KPO trafił do konsultacji społecznych. Rewizja dotyczy 11 reform i 22 inwestycji.
"Pozytywne zaopiniowanie przez Radę UE pierwszego wniosku o płatność z KPO to kolejny krok do wypłaty 27 mld zł na inwestycje w Polsce. Teraz czekamy już tylko na ostatnie biurokratyczne potwierdzenia ze strony Komisji Europejskiej i do połowy kwietnia - tak jak obiecaliśmy - nasze pieniądze z KPO po ponad dwóch latach opóźnienia w końcu trafią do kraju i zaczniemy je inwestować w rozwój Polski i Polaków" - tłumaczył pod koniec marca w komentarzu dla PAP wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko.