Szef AOL dzień zaczyna bardzo wcześnie, bo o 5 rano, by dotrzeć do pracy na 7. Z biura wychodzi o 19. Pracowity dzień?

Armstrong i tak pracuje nad sobą, by ograniczyć czas pracy na rzecz odpoczynku. Dawniej pierwsze maile wysyłał tuż po przebudzeniu, teraz zostawia sobie godzinę, dwie na poranne rytuały. Tak samo stara się przesypiać dziennie sześć godzin, jednak sam przyznaje, że często nie może sobie pozwolić na tyle luksusu.

Czytaj także
Polecane galerie