Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

IS: Projekt zmian w ustawie o NBP może podważyć jego wiarygodność 

0
Podziel się:

Warszawa, 29.01.2019 (ISBnews) - Wiarygodność banku centralnego i jego odporność na polityczne zawirowania należą do kluczowych czynników stabilizujących gospodarkę. Przygotowany w pośpiechu projekt zmian w ustawie o Narodowym Banku Polskim (NBP) może tę wiarygodność podważyć, uważają eksperci Instytutu Staszica (IS). 

IS: Projekt zmian w ustawie o NBP może podważyć jego wiarygodność 

Zdaniem ekspertów IS, zmiany te idą w złym kierunku, dyktowane są realiami politycznych sporów, a ich skutki mogą zachwiać polską walutą.

"Projekt nie powinien być procedowany w takim trybie, zaś każda istotna zmiana legislacyjna dotycząca NBP powinna być dyskutowana w gronie specjalistów" - czytamy w stanowisku dotyczącym planowanych zmian prawnych w NBP.

IS wskazuje, że zmiany w przepisach dotyczących Narodowego Banku Polskiego mają służyć uporządkowaniu systemu wynagrodzeń w tej instytucji, w tym jego przejrzystości. Złożony do Sejmu projekt nie pomoże jednak w zrealizowaniu założonych celów, natomiast zapewne zaszkodzi wiarygodności NBP.

"Jawność wynagrodzeń członków zarządu banku centralnego jest normą w większości państw członkowskich Unii Europejskiej. Wprowadzenie takiej zasady w polskim prawie ma więc swoje uzasadnienie, chociaż w żaden sposób nie wpłynie na funkcjonowanie NBP. Projekt zmian ustawowych idzie jednak znacznie dalej. Po pierwsze, zakłada jawność wynagrodzeń konkretnych dyrektorów, co w skali europejskiej, pomijając Rumunię, będzie ewenementem. Po drugie, jawność będzie retroaktywna, sięgając 1995 roku" - czytamy dalej.

Zdaniem Instytut Staszica, niecelowe i szkodliwe jest upublicznianie wynagrodzeń konkretnych dyrektorów NBP. Ich funkcje nie są polityczne, nie są oni wybierani przez parlament ani mianowani przez premiera czy prezydenta.

"Obowiązek publikowania informacji o zarobkach tych osób może zniechęcić do pracy w NBP fachowców, którzy bez trudu znajdą zatrudnienie w sektorze prywatnym. Warto podkreślić, że podobne regulacje nie dotyczą m.in. dyrektorów w ministerstwach czy urzędach gmin. Nie ma żadnego uzasadnienia, by na tym tle NBP traktować w sposób wyjątkowy. Ujawnianie wynagrodzeń osób, które już nie pracują w NBP, a w chwili zawierania umów o pracę miały gwarancję zachowania wysokości wynagrodzenia w poufności, może mieć finał w postaci licznych procesów sądowych. Zaszkodzi również renomie banku centralnego" - podano także.

W ocenie IS, niezrozumiały i szkodliwy jest zaproponowany limit wynagrodzeń dyrektorów. Ma on wynosić maksymalnie 60% możliwego wynagrodzenia prezesa.

"Można oszacować, że jeśli proponowany limit wynagrodzeń wejdzie w życie, to dyrektor będzie mógł zarobić maksymalnie niewiele ponad 20 tysięcy złotych brutto. Będzie to jedno z najniższych, jeżeli nie najniższe wynagrodzenie wśród banków centralnych państw unijnych. Należy się spodziewać fali odejść fachowców. Zastąpią ich osoby, które nie są atrakcyjne dla prywatnych instytucji finansowych. Obniżenie poziomu kadry dyrektorskiej pociągnie za sobą obniżenie prestiżu banku na świecie i zmniejszy zaufanie do polskiej waluty" - czytamy także w stanowisku.

Eksperci IS wskazują także, że dyskusja o jawności zarobków w instytucjach publicznych i jej granicach powinna dotyczyć wszystkich instytucji, a nie jednej. Musi ona także uwzględniać doświadczenia i regulacje prawne innych państw europejskich.

Instytut Staszica to niezależny think-tank, zajmujący się kwestiami społecznymi w kontekście zrównoważonego rozwoju.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)