Na 25 kwietnia zaplanowana jest publikacja sprawozdania finansowego Ursusa za 2018 rok. Nie czekając tak długo władze producenta ciągników postanowiły przygotować inwestorów na kiepskie dane i w piątek poinformowały wstępnie o wynikach. Okazują się jeszcze gorsze niż rok wcześniej.
Ursus, będący w restrukturyzacji, nie licząc należących do niego spółek zależnych, odnotował 104,6 mln zł straty netto. O tyle koszty działalności przebiły przychody ze sprzedaży. Rok wcześniej był pod kreską 4,4 mln zł.
Zarząd Ursusa tłumaczy, że w ubiegłym roku istotnemu pogorszeniu uległa sytuacja płynnościowa spółki. Wynikało to m.in. z braku możliwości zaciągania kredytów i innych zobowiązań w bankach.
Oprócz tego Ursus narzeka na słabą sprzedaż sprzętu. Przychody spadły w rok o 66 proc. w 2018 roku wyniosły 86,7 mln zł. Spowolnienie widać m.in. w realizacji kontraktu z tanzańskim kontrahentem. Przełożyło się to na niższą rentowność produktów. Przychody nie pokrywają obecnie stałych kosztów produkcji.
Niekorzystnie na wyniki wpłynęły odpisy aktualizujące wartość zapasów. Spółka spisała na minus prawie 26 mln zł. Ponadto, zgodnie ze wskazaniami biegłych, dokonała korekty błędu z lat ubiegłych, dokonując odpisu należności od tureckiego partnera na łączną kwotę prawie 20 mln zł.
Ursus zastrzega, że badanie sprawozdania finansowego ciągle nie zostało zakończone. Ostateczne dane finansowe zostaną zawarte w jednostkowym i skonsolidowanym raporcie rocznym za 2018 rok publikowanym 25 kwietnia.
Problemy Ursusa
Znany polski producent ciągników ma na głowie komorników i gigantyczne długi. Złożył w lubelskim sądzie plan restrukturyzacyjny. Chce dramatycznie okroić zatrudnienie i skoncentrować produkcję tylko na jednym zakładzie.
W tej chwili Ursus zatrudnia na etatach 482 osoby. Ale docelowo chce zatrudniać tylko 293. Pomóc w tym ma ograniczenie całej produkcji do tylko jednego zakładu. W tym momencie firma ma aż trzy fabryki - w Opalenicy, Dobrym Mieście oraz Lublinie. Ostać ma się tylko ten drugi zakład. Firma zamierza teraz się skupić tylko na na wąskiej produkcji rentownych ciągników i maszyn rolniczych.
Nie jest tajemnicą, że Ursus ma gigantyczne problemy finansowe i ma nawet trudności z płaceniem podatków. Ma też problemy z regulowaniem długów. Od listopada firma spłaciła zaledwie 410 tys. zł z ponad 100 mln zł zobowiązań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl