MPWiK we Wrocławiu od kilku lat realizuje kampanię #PijKranówkę. Miejska spółka chce przekonać jak największą liczbę mieszkańców stolicy Dolnego Śląska do zmiany dotychczasowych nawyków.
Wiceprezes spółki Marcin Garcarz dodaje, że akcja ma także na celu obalenie mitów dotyczących picia wody z kranu.
— Picie wrocławskiej kranówki to same zalety. Woda jest bezpieczna, zdrowa i zdecydowanie tańsza niż woda butelkowana. Litr kranówki kosztuje mniej niż jeden grosz — wylicza wiceprezes MPWiK.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Wrocławska kranówka pochodzi z rzek Nyska Kłodzka i Oława, które swoje źródła mają w Sudetach i na Przedgórzu Sudeckim. Wrocławianie piją więc górską wodę.
Robert Jóźwicki, szef zakładu produkcji wody tłumaczy, że zanim woda trafi do kranów mieszkańców, jest dokładnie oczyszczana, mechanicznie, biologicznie i chemicznie. Woda poddawana jest ozonowaniu i dezynfekcji.
Coraz więcej osób sięga po kranówkę
Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu argumenty o piciu kranówki trafiają do coraz większej liczby mieszkańców. Co czwarty mieszkaniec Wrocławia wybiera codziennie kranówkę zamiast wody butelkowanej, natomiast ok. 35 proc. wrocławian pije kranówkę kilka razy w tygodniu.
— Ponad 60 proc. wrocławian jest zdania, że jakość wody kranowej jest bardzo dobra lub dobra — dodaje Marcin Garcarz.
Gminna spółka przekonuje, że kranówkę warto pić także z powodów ekonomicznych. Picie takiej wody to po prostu oszczędność. Za litr kranówki zapłacimy mniej niż jeden grosz, tymczasem w sklepie ta sama pojemność kosztuje ok. 1,5 zł. Jeśli codziennie będziemy pić kranówkę zamiast wody butelkowanej, to w skali roku możemy zaoszczędzić ponad 1000 zł — wylicza MWPiK. Jednocześnie nie zanieczyścimy środowiska dodatkowymi 19 kg plastiku.
Przyjmując te same założenia, MPWiK informuje, że Wrocławianie pijący kranówkę codziennie oszczędzają w sumie w ciągu roku aż 21 mln zł.
Urzędnicy we Wrocławiu zmianę nawyków rozpoczęli od siebie. I tak w miejskich jednostkach, takich jak urzędy, szkoły i przedszkola pożegnano już wodę w plastikowych opakowaniach. Po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią, kranówki można się także napić ze zdrojów ulicznych znajdujących się w strategicznych punktach Wrocławia, jak plac Solny, park Tołpy czy plac Dominikański. Nowością wprowadzoną od września będą obowiązkowe lekcje dla uczniów klas II szkół podstawowych dotyczące edukacji ekologicznej związanej właśnie z wodą.