Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

600 zł dniówki to za mało. Sadownicy są załamani

103
Podziel się:

Sadownicy są załamani. Czas ich goni, a rąk do pracy brakuje. Boją się, że owoce zgniją na drzewach. Zapewniają zakwaterowanie i dojazdy, ale nawet dniówka w wysokości 600 zł nie jest w stanie przekonać ludzi do zbioru - informuje "Fakt".

600 zł dniówki to za mało. Sadownicy są załamani
Sadownicy są załamani. Czas ich goni, a rąk do pracy brakuje (PAP, Wojciech Pacewicz)

Jak informuje dziennik, gorączkowe poszukiwania rąk do pracy widać w internecie. "Fakt" przejrzał ogłoszenia z całej Polski. Jedno dosłownie wbija w fotel.

Sadowniczka z Wielkopolski od zaraz zatrudni do zbioru jabłek na umowę zlecenie z ubezpieczeniem. "Praca w zmechanizowanych gospodarstwie, na platformach oraz kombajnach bez noszenia ciężkiego sprzęt" - informuje kobieta. Do tego możliwość zakwaterowania (prąd, gaz, woda płatne 20 zł/dzień).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak przejął firmę logistyczną od Niemców, która dziś generuje ponad 2 miliardy zł przychodów.

Właściciel sadu z Mazowsza płaci od 28,10 do 30 zł brutto. Potrzebuje "silnych i niebojących się pracy" ludzi. Za godzinę płaci od 28,10 do 30 zł brutto. W okolicach Łodzi miesięcznie można zarobić nawet 5,8 tys. zł brutto - informuje dziennik.

"Zatrudnię do zbiorów gruszek i jabłek. Praca na dłuższy czas, zakwaterowanie, dobre warunki, mile widziane również osoby z Ukrainy" - "Fakt" cytuje kolejne ogłoszenie. Godzinowa stawka to 18-20 zł brutto.

Praca w sadzie może się opłacać, bo ci najbardziej doświadczeni pracownicy mogą liczyć na dniówkę nawet w wysokości 600 zł. Problem w tym, że z rynku znikają Ukraińcy, a Polacy nie garną się do pracy przy zbiorach, bo to ciężka praca fizyczna.

Owoców będzie mniej i będą drogie

To wszystko przełoży się na ceny owoców. Na targu w Broniszach rozpoczął się sezon na jabłka jesienne i zimowe, choć w ofercie można kupić jeszcze odmiany letnie i te są zdecydowanie droższe od reszty zimowych.

- W tym roku jabłek prawdopodobnie będzie mniej i one są już droższe niż ubiegłym roku - informuje ekspert Rynku Hurtowego w Broniszach Maciej Kmera.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(103)
Ale jazda
5 godz. temu
Chyba zwariowali ! 30 zł brutto ?! To niech sami zapieprzają !!
Arek
5 godz. temu
Oferują 20 zł brutto za godzinę a to niezgodne z prawem, minimalna to 28,10 zł/h
Prawo
5 godz. temu
Tak 600 złotych dniówka, stawka godzinowa maksymalnie 30 zł, to ile ma ten pracownik zasuwać 20 godzin na dobę. Chciałem uświadomić plantatorom jak będą dalej głosować na platformę to przyjdzie im jechać na wakacje do Niemiec na szparagi.
Hahaha
6 godz. temu
Były szparagi w Niemczech a teraz jabłka w Polsce
Wybory kopert...
6 godz. temu
Z kim nie rozmawiam to nie znam branży, z zarobkami poniżej 300 pln/dzień do ręki a i za tyle teraz nikt nie chce pracować, jak ktoś ma przyjść i w słońcu/deszczu pracować przy zbiorze owoców za 28 pln/h ? Farmerzy głosowali na pis? Pis rozdawał, nie swoje, nauczyli że pieniądz będzie dla każdego nieroba a teraz wielkie zdziwienie, że nie ma rąk do pracy ... Ci rolnicy mają problemy z łączeniem kropek
...
Następna strona