Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Barack Obama dziękuje Bidenowi. Były prezydent jednak nie poparł Harris

3
Podziel się:

Były prezydent USA Barack Obama pochwalił Joe Bidena za wycofanie się z wyścigu o urząd prezydenta USA, ale nie poparł Kamali Harris jako nowej kandydatki partii Demokratycznej - przekazała w niedzielę Sky News.

Barack Obama dziękuje Bidenowi. Były prezydent jednak nie poparł Harris
Joe Biden, były prezydent Barack Obama i wiceprezydent Kamala Harris (GETTY, The Washington Post)

W oświadczeniu Barack Obama stwierdził: "W nadchodzących dniach będziemy żeglować po nieznanych wodach. Mam jednak niezwykłą pewność, że przywódcom naszej partii uda się stworzyć proces, z którego wyłoni się wybitny kandydat".

Obama nazwał Bidena jednym z "najważniejszych prezydentów Ameryki", który był dla niego "drogim przyjacielem i partnerem".

Wielu zagranicznych przywódców komentowało w niedzielę jego decyzję o wycofaniu się z rywalizacji o najwyższy urząd w USA w drugiej kadencji. Dziękowali mu za wzajemną współpracę, a także przywództwo na światowej scenie politycznej.

Zagraniczni liderzy docenili dziedzictwo Bidena

"Znam prezydenta Bidena od lat. To wspaniały człowiek i we wszystkim, co robi, kieruje się miłością do swojego kraju. Jako prezydent jest partnerem Kanadyjczyków – i prawdziwym przyjacielem" – napisał w mediach społecznościowych premier Kanady Justin Trudeau.

Szef rządu irlandzkiego Simon Harris dziękował Bidenowi w specjalnym oświadczeniu za przywództwo na świecie i przyjaźń. "Joe Biden, niezależnie od tego, czy sprawował urząd, zawsze był niezachwianym głosem i pełnym pasji działaczem na rzecz pokoju na irlandzkiej wyspie i nasz kraj ma wobec niego wielki dług" – zapewnił.

Premier Norwegii Jonas Gahr Stoere z szacunkiem wypowiedział się o decyzji Bidena o wycofaniu się ze starań o reelekcję, gdyż chce postawić kraj ponad siebie. "Joe Biden od kilkudziesięciu lat jest jednym z najwybitniejszych polityków amerykańskich i prezydentem, który przeprowadził kilka ważnych reform. Szczególnie gratuluję mu przywództwa w NATO i z niecierpliwością oczekuje współpracy z Bidenem jako prezydentem Stanów Zjednoczonych do końca stycznia" – podkreślił Stoere w oświadczeniu dla Reutersa.

"Decyzja męża stanu"

"To niewątpliwie decyzja męża stanu, który przez dziesięciolecia służył swojemu krajowi. To krok odpowiedzialny i osobiście trudny, ale tym bardziej wartościowy. Trzymam kciuki za USA, aby z kryzysu wyłonił się dobry prezydent w demokratycznej konkurencja dwóch silnych i równych kandydatów" – na pisał premier Czech Petr Fiala w platformie internetowej "Z".

W oświadczeniu w mediach społecznościowych prezydent Izraela Isaac Herzog dziękował Bidenowi za jego przyjaźń i niezachwiane wsparcie dla narodu izraelskiego w ciągu kilkudziesięcioletniej lat działalności politycznej. "Jako pierwszy prezydent USA, który odwiedził Izrael w czasie wojny, jako odznaczony Honorowym Medalem Prezydenta Izraela i jako prawdziwy sojusznik narodu żydowskiego, jest symbolem nierozerwalnej więzi między naszymi narodami" – akcentował Herzog.

Australijski premier Anthony Albanese chwalił zasługi Bidena, zauważając: "Sojusz Australia-USA był silniejszy dzięki naszemu wspólnemu zaangażowaniu na rzecz wartości demokratycznych, bezpieczeństwa międzynarodowego, dobrobytu gospodarczego i działań klimatycznych, a także na rzecz przyszłych pokoleń" – zaznaczył szef australijskiego rządu.

Premier Nowej Zelandii Christopher Luxon zwrócił uwagę na platformie "X", że Biden poświęcił swoje życie służbie publicznej, co zasługuje na wielki szacunek. "Dziękuję prezydentowi za przywództwo w Stanach Zjednoczonych i zaangażowanie w relacje z Nową Zelandią. Nie mogę się doczekać współpracy z nim przez resztę jego kadencji" – dodał.

W opinii prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro, Biden podjął najrozsądniejszą i słuszną decyzję. "Najważniejszym priorytetem była dla niego rodzina i zdrowie. Zdawał sobie sprawę, że w tym wieku i przy osłabionym zdrowiu nie może przejąć sterów swojego kraju, a co dopiero kandydować na prezydenta".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
Mariam
11 min. temu
Będą płakać,za Biedna Pomógł kraje ,w biedę popaść
Adler
3 godz. temu
Może już starczy tej komedii! Nie jesteśmy w Ameryce a ilość artykułów o Bidenie Harris i całej reszcie wpłynie tak na wybór w USA jak mój bąk na huragan w Chinach więc dajcie sobie siana
Filipek
4 godz. temu
Bambus O'bama wolałby swoją małżonkę na kandydatkę do White House, który znowu nazywał by się Barak Obamy.