Dodatek węglowy. System wypłat jest dziurawy. Luki będą trudne do wypełnienia

Dodatek węglowy może trafić do osób, które niekoniecznie kwalifikują się do objęcia pomocą - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Jak czytamy, urzędnicy są szczególnie wyczuleni na przypadki, w których aktualizowane są wcześniej złożone deklaracje.

Dodatek węglowy. System wypłat ma luki
Dodatek węglowy. System wypłat ma luki
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Lubos Chlubny
oprac. PGO

Jak wskazuje "DGP", do 5 sierpnia w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków złożono 7 689 940 deklaracji. Większość w formie papierowej - ponad 5,3 mln. Najważniejsza kategoria to budynki mieszkalne, których dotyczy ponad 7 mln nieruchomości. Z tego kotły zgłoszone na węgiel to prawie 3 mln, na pellet 340 tys. i 113 tys. kotłów olejowych. Pieców gazowych, w różnej formie, jest 2,7 mln.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy Targ. Zakaz palenia węglem w centrum miasta

Dodatek węglowy. System wypłat ma luki

Według "Dziennika Gazety Prawnej" system wypłat dodatku węglowego może mieć luki, a środki mogą dostać osoby, które nie powinny kwalifikować się do objęcia wsparciem. Urzędnicy przyjmujący wnioski o wpisanie źródła ciepła do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków są wyczuleni na przypadki aktualizacji złożonych już deklaracji. Chodzi np. o wskazanie na nowo głównego źródła ogrzewania domu.

Na razie skala nie jest duża. Na przykład w Rzeszowie do połowy zeszłego tygodnia korekty deklaracji zgłosiło 30 osób, a w Częstochowie w okresie od 20 lipca do 2 sierpnia było ich 26 (co stanowiło niemal jedną piątą wszystkich złożonych deklaracji w tym czasie). Ale już np. w Katowicach w zeszłym tygodniu urzędnicy szacowali, że zmiany wcześniejszych deklaracji mogło dokonać ponad 200 właścicieli i zarządców nieruchomości - pisze "DGP".

Jak uszczelnić system wypłat dodatku węglowego? Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zapewnia, że weryfikuje sygnały dotyczące zmian zapisów w deklaracjach składanych do CEEB. Działania podejmują też samorządy.

Każda korekta jest sprawdzana poprzez porównanie z wcześniej złożoną deklaracją oraz wywiad z klientem, który chce dokonać zmiany. W ten sposób jesteśmy w stanie sprawdzić, dlaczego ktoś dokonuje korekty oraz czy dana osoba jest upoważniona do składania deklaracji. Ponadto informujemy również o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia – mówi Daria Strąk z urzędu miasta w Opolu.

Część samorządów uważa, że nie ma potrzeby weryfikacji deklaracji, wskazując na fakt, że wnioski są składane pod rygorem odpowiedzialności karnej. Kontrole będą jeszcze trudniejsze w związku z planowanym przez rząd rozszerzeniem dopłat na inne paliwa grzewcze. Według rozmówców "DGP" ruszą one z końcem września.

Kontrole wniosków ws. dodatku węglowego trudniejsze do weryfikacji

I tak np. osoby, które mają w domu piec węglowy, ale na co dzień ogrzewają pelletem, mogły rozważać wskazanie pieca węglowego jako głównego źródła ogrzewania i tym samym dostać 3 tys. zł dodatku węglowego. W myśl nowych regulacji może to nie być konieczne, bo w ramach szykowanego przez rząd nowego dodatku taką samą kwotę uzyskają na pellet.

Dodatek w wysokości 3 tys. zł będzie przysługiwał gospodarstwom domowym ogrzewającym się węglem kamiennym i paliwami węglopochodnymi zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Ustawa czeka na podpis prezydenta.

Źródło artykułu:money.pl
węgielceny węgla w polsceceny węgla
Komentarze (286)

Wybrane dla Ciebie