Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Na rynku radykalna zmiana. Na niekorzyść elektryków

23
Podziel się:

Abonament na auto elektryczne kosztuje dziś sporo więcej niż na spalinowe. Dwa lata temu było inaczej, wiele się jednak zmieniło, m.in. w globalnej polityce - informuje we wtorkowym wydaniu "Puls Biznesu".

Na rynku radykalna zmiana. Na niekorzyść elektryków
Abonament na auto elektryczne kosztuje więcej niż na spalinowe (Getty Images, 2022 VCG)

Porównując koszty posiadania aut elektrycznych i spalinowych, współzałożyciel platformy Carsmile Michał Knitter zauważył, że w ostatnim czasie relacja ta mocno się zmieniła - na niekorzyść elektryków.

Przypomniał, że w marcu 2022 r. przeciętny koszt użytkowania elektryka, mierzony ratą wynajmu, był nieznacznie niższy od kosztu użytkowania porównywalnego samochodu z napędem tradycyjnym. Mimo że cena katalogowa auta elektrycznego była średnio niemal o połowę wyższa niż jego spalinowego odpowiednika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "W biznesie jak w saunie, im wyżej siedzisz tym bardziej się pocisz" - Marian Owerko w Biznes Klasie

Jak zauważył Knitter, dziś elektryki nie tylko nie mają już przewagi w postaci niższej raty wynajmu, ale też nie widać, aby tradycyjnej branży motoryzacyjnej zależało na dobrych wynikach ich sprzedaży. Zdaniem eksperta ma to podłoże w globalnej polityce.

Jak wyjaśnia "Puls Biznesu", trwa lobbing dotyczący odroczenia terminu zakończenia rejestracji nowych aut spalinowych, a co za tym idzie, ich produkcji w UE. Jednocześnie Europa i USA walczą z tanimi elektrykami z Chin, które postrzegane są przez producentów z obu kontynentów jako nieuczciwa konkurencja.

Analitycy Carsmile'a sprawdzili proporcje pomiędzy ratą wynajmu auta elektrycznego i samochodu z napędem spalinowym w Polsce. Stworzyli 12 par "elektryk-auto z tradycyjnym napędem". Większość samochodów na prąd uwzględnionych w zestawieniu sparowano z ich "spalinowymi bliźniakami".

Szybsza utrata wartości aut na prąd

Eksperci porównali ceny, jakie obowiązują przy najmie długoterminowy. Polega on na tym, że pożyczamy samochód na x lat, płacimy ustaloną na cały okres najmu opłatę abonamentową, a potem auto oddajemy i bierzemy nowe na nową umowę (lub nie). Podczas całego tego czasu nie płacimy za serwis, opony i ubezpieczenie.

Z symulacji wynika, że abonament na elektryka jest średnio o 274 zł netto droższy, co oznacza różnicę 9 proc. w stosunku do spalinowego "bliźniaka", przy średniej cenie katalogowej auta elektrycznego wyższej o 16 proc.

Knitter uważa, że polityka rabatowa importerów i dilerów nie premiuje napędu elektrycznego. Średni rabat na elektryki ujęte w zestawieniu wynosi 6 proc., a na auta spalinowe - 12 proc. Zdaniem eksperta przewaga cenowa samochodów z tradycyjnym napędem wynika nie tylko z polityki cenowej, ale też z pogorszenia warunków finansowania pojazdów z napędem elektrycznym. Powodem ma być szybsza niż wcześniej szacowano utrata wartości aut na prąd.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(23)
Liczydło
3 dni temu
Cały ten "najem" to jeden wielkie kit. Co to za najem gdy biorąc samochód w najem płacisz więcej niż ratą leasingowa z wykupem na koniec. To znaczy że spłacasz cudzy kredyt na samochód a na koniec nie masz nawet jego wartości w postaci możliwości sprzedaży używanego. To jest po prostu dla frajerów. Na temat elektryków szkoda nawet gadać bo po 4 czy pięciu latach i tak nie masz nic, bo taki samochód jest niesprzedawalny a więc nie ma żadnej juz wartości.
Fakty
4 dni temu
Kręcicie na około zamiast napisać wprost, że pewna dominująca marka elektryków z USA zaczęła wojować z konkurencją poprzez nienotowane na tym rynku obniżki cen nowych pojazdów, co przyprawiło o zawal analityków leasingowych i w wypożyczalniach, bo ich analizy okazały się wuja warte i ich pracodawcy zaliczyli mega straty na odsprzedaży pojazdów po leasingowych. W efekcie tego, obecnie tego typu podmioty zabezpieczają się licząc koszty dla najemcy z uwzględnieniem minimalnej wartości pojazdu na koniec umowy, mimo innych zapisów w umowie...
Henio
4 dni temu
Wystarczy że eurokołchoz wprowadzi podatek "ekologiczny"od samochodu spalinowego w wysokości np. 100 tyś zł od sztuki i już wszyscy będą kupować tylko elektryczne zabaweczki.... I oficjalnie nie będzie żadnego zakazu na spalinowe. I w tą stronę idzie Bruksela....
Tomek
4 dni temu
Samochody elektryczne to takie bezużyteczne dewocjonalia religii klimatycznej.
Mirmur
4 dni temu
Co z tego skoro eksploatacja czyli cena prądu/100km jest dużo niższa niż spalinowca. Wciąż się opłaca.
...
Następna strona