Prezes PiS podkreślił, że kwestie bezpieczeństwa należy omawiać w dwóch wymiarach - wewnętrznym i zewnętrznym. Zdaniem Kaczyńskiego "dzisiaj policja słabnie". - Nie ma nowych etatów. Myśmy o policję dbali, dawali nawet w latach 2005-2007 były dwie podwyżki, była odnowa komisariatów - wymienił.
Dodał, że bezpieczeństwo wewnętrzne trzeba wzmacniać także po to, by pilnować polskich granic. - Doświadczenie całej Europy pokazuje, zresztą także Stanów Zjednoczonych, że jeżeli się tego nie robi to się bezpieczeństwo traci - powiedział Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Europa dzisiaj po prostu nie ma siły"
Prezes PiS zwrócił także uwagę na niebezpieczeństwo, które niesie perspektywa wojny. Jak zaznaczył, należy równolegle rozwijać własne siły zbrojne oraz podtrzymywać sojusz z USA.
Europa dzisiaj po prostu nie ma siły, a Stany Zjednoczone są ciągle najpotężniejszym militarnie państwem świata. I to jest ta zasadnicza różnica. Rosja Stanów Zjednoczonych się boi a z Zachodniej Europy się śmieje - zauważył Kaczyński.
Zaznaczył, że ważne jest doposażanie polskiej armii. - Myśmy zapytali sztab generalny o to, co jest potrzebne, żeby Polska mogła się sama przez długi czas bronić. I dostaliśmy dwie odpowiedzi. Jedna - większa armia, mniej sprzętu i druga - mniejsza armia i więcej sprzętu. Wybraliśmy tę drugą, bo w Polsce kandydatów na żołnierzy dużo nie jest, dlatego ona była łatwiejsza do zrealizowania - przyznał prezes PiS.
Jak stwierdził, obecnie proces rozwoju armii jest zbyt wolny. - A czas próby się zbliża. Ona może nie nastąpić tylko wtedy, jeżeli będziemy naprawdę bardzo silni. To jest jedyna metoda uniknięcia agresji, bo nic w tej chwili nie zapowiada, by Rosja została rozgromiona. (...) Może być tylko odstraszona - podkreślił Kaczyński.