Biało-czerwoni po porażkach z Holandią 1:2 i Austrią 1:3 nie mają już szans wyjścia z grupy D i bez względu na wynik wtorkowego spotkania z Francją zajmą ostatnie miejsce w tabeli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dortmund lub Kolonia. Stamtąd Polacy polecą samolotem do Warszawy
Jeżeli kibice w Hanowerze liczyli, że kadra po meczu z "Trójkolorowymi" jeszcze wróci do swojego hotelu, to mogą być rozczarowani.
Prawdopodobnie od razu po tym spotkaniu wrócimy samolotem do Polski - zapowiedział w sobotę trener Michał Probierz.
Na Euro 2024 piłkarze polecieli Boeingiem 737 MAX 8 w biało-czerwonym malowaniu Polskich Linii Lotniczych LOT.
Wylot ma nastąpić właśnie z Dortmundu, choć niewykluczone, że to się jeszcze zmieni. Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej, w grę wchodzi również lotnisko w Kolonii.
Na razie nie wiadomo jeszcze, ilu kadrowiczów Probierza wsiądzie do samolotu do Polski. W przeszłości, po wielkich turniejach, zdarzało się, że były to niezbyt liczne grupy. Niektórzy piłkarze udawali się prosto z mistrzostw na wakacje. Początek wtorkowego meczu z Francją w Dortmundzie o godz. 18.00.