Rekord ceny złota z marca 2022 r. to blisko 2075 dolarów za uncję. Sam koszt wydobycia złota (AISC) wzrósł z kolei do rekordowych 1289 dolarów za uncję na koniec trzeciego kwartału 2022 r.
Jak wskazuje Jarosław Żołędowski, prezes notowanej na GPW Mennicy Skarbowej, która jest jednym z największych sprzedawców fizycznego złota inwestycyjnego na polskim rynku, złoto może mieć tez dobry 2023 r. To dlatego, że popyt na złoto na świecie nieustannie utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i z dużą dozą prawdopodobieństwa tak też pozostanie w tym roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy w 2022 r. wyjątkowo pokochali złoto inwestycyjne
Polacy w ostatnich latach wyjątkowo upodobali sobie inwestycję w fizyczne złoto, postrzeganą jako bezpieczna przystań na wypadek poważnych zawirowań, których – szczególnie z powodu inwazji Rosji na Ukrainę – w naszym regionie ostatnio nie brakuje. – Wysokość sprzedaży za 2022 r. powinna oscylować w okolicach 17-18 ton. W ciągu 7 ostatnich lat polski rynek zanotował gigantyczny wzrost sprzedaży o prawie 300 proc. To będzie kolejny rekord w naszym kraju – zauważa Żołędowski.
Czy w 2023 r. możemy spodziewać się wzrostu cen złota?
Jego zdaniem wiele czynników przemawia, że 2023 r. również będzie dobrym rokiem dla złota. Sprzyja temu trwająca niepewność na rynkach, a do tego – jak stwierdza ekspert – historia pokazuje, że złoto dobrze sobie radziło podczas recesji. W jego opinii nie potrzebujemy też światowej recesji w 2023 r., by złoto zyskiwało. – Gwałtowne spowolnienie wzrostu wystarczy, zwłaszcza jeśli inflacja nadal będzie wysoka lub w trendzie wzrostowym – ocenia prezes Mennicy Skarbowej.
Jak podkreśla w swoich analizach Światowa Rada Złota, w skali świata umocnienie złota może nastąpić w sytuacji dalszego osłabiania dolara wraz ze spadkiem inflacji. Ceny złota mogą więc też pójść w górę w warunkach luzowania polityki pieniężnej. Równocześnie spodziewana poprawa tempa wzrostu gospodarczego w Chinach też może wywołać presję na cenę złota, gdy zwiększy się popyt na złoto wśród azjatyckich konsumentów.
Co może wpłynąć na cenę złota w 2023 r.?
Paweł Majtkowski, analityk rynków z eToro, również uważa, że 2023 r. powinien być dobrym rokiem dla złota. Jak podkreśla ekspert w komentarzu dla money.pl, cały czas na rynkach utrzymuje się bowiem niepewność, która zwykle pozytywnie wpływa na jego ceny. – W perspektywie mamy także zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych w USA, co powinno powodować osłabienie dolara i wzrost ceny złota. – podkreśla ekspert.
Najbardziej prawdopodobny obecnie scenariusz dla globalnej gospodarki to umiarkowana recesja, która może powodować presję na spadek ceny wszystkich surowców. Jednak złoto w opinii Majtkowskiego – może wyłamać się i zyskiwać w związku z faktem, że jest postrzegane jako sprawdzone narzędzie do ochrony przed inflacją. – Nie można zatem wykluczyć, że złoto wzrośnie do ponad 2000 dolarów w II lub III kwartale 2023 roku. Trzeba jednak pamiętać, że cały czas wysokie pozostaje ryzyko geopolityczne, które może wpływać na ceny złota – stwierdza Majtkowski.
Oto dlaczego Polacy muszą szczególnie uważać, gdy inwestują w złoto
Zdaniem Żołędowskiego, w Polsce przede wszystkim dwa czynniki będą wspierać sprzedaż produktów ze złota. Po pierwsze, Polacy polubili złoto jako formę lokaty kapitału. Po drugie, jeszcze bardziej skłania nas ku temu sytuacja ekonomiczna, czyli nadal wysoka inflacja, coraz mniejsza możliwość inwestowania w mieszkania, brak lokat bankowych, na których można zarobić i wojna w Ukrainie. Jak jednak podkreśla, wzrosty cen złota w 2023 r. nie są w żaden sposób gwarantowane, a ta inwestycja wiąże się oczywiście również z ryzykiem.
Tak, jak możliwe są wzrosty ceny, to bywają też okresy, gdy cena złota gwałtownie spada. Tak było w latach 2011-2015, gdy cena złota na światowych rynkach spadła z rekordowego poziomu powyżej 1900 dolarów za uncję we wrześniu 2011 r. do mniej niż 1050 dolarów w grudniu 2015 r.
Z kolei Paweł Majtkowski zauważa, że Polak inwestujący w złoto musi pamiętać jeszcze o jednej rzeczy. Choć złoto może zabezpieczać przed inflacją w USA, nie dowiedziono, by taki sam efekt następował także dla złotego. Na wyniki takiej inwestycji wpływ ma bowiem nie tylko sama cena złota, ale także kurs dolara, w którym jest ona określana.
Przykładowo, gdy cena złota wyrażona w dolarach w 2022 r. przez pewien czas spadała, to w Polsce utrzymywała się wysoko, bo równocześnie złoty słabł w stosunku do dolara.
Oto jakie są minusy i plusy inwestowania w złoto
Złoto jest metalem, który przez całą historię cywilizacji utrzymywał swoją wysoką wartość. Z tej przyczyny ukuło się przysłowie, że niezależnie od zawirowań za uncję złota zawsze będziemy w stanie uszyć sobie porządny garnitur.
Minusem lokowania oszczędności w złocie jest też, że nie ma z tego tytułu żadnego innego przychodu poza ewentualną sprzedażą w przyszłości. Tym złoto różni się np. od wypłacających dywidendy akcji, czy gwarantujących wypłatę odsetek obligacji.
Chociaż złoto ma też (w przeciwieństwie np. do kryptowalut) szereg praktycznych zastosowań w przemyśle, to jego cenę winduje w dużej mierze sam fakt, że jest postrzegane jako wartościowa lokata kapitału przez potencjalnych kupców. Postrzeganie złota jako rzeczy wyjątkowo wartościowej – jak argumentują krytycy inwestycji w złoto – może się jednak zmienić. Choć z drugiej strony, jak do tej pory nigdy się nie zmieniło.