Lider PSL na samorządowej konwencji wyborczej Trzeciej Drogi tłumaczył, dlaczego nie wszystko udaje się zrealizować po wyborach parlamentarnych. - Przez rozgardiasz, jaki zastaliśmy. Ministerstwa to były folwarki, które ze sobą nie rozmawiały, bo się zwalczały nawzajem. To wszystko spowodowało, że sprawy kolei są w czterech resortach, lotnictwa w trzech i wszystko jest poplątane i pomieszane. Trzeba ten bałagan i bajzel doprowadzić do ładu i składu - dodał Kosiniak-Kamysz.
Zmienimy zasady poboru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To jest bezwzględna i niepodlegająca negocjacjom koalicyjnym umowa. Jeśli tego nie będziemy mogli zrealizować, nie podpiszemy się pod innymi projektami - zadeklarował lider PSL.
- Podpisuję się pod tym. Kwestia składki zdrowotnej to nasze być albo nie być w koalicji. Stawiamy tę sprawę bardzo twardo i bardzo jasno - podkreślił Szymon Hołownia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w składce zdrowotnej. Rząd wycofał się z obietnicy
Przypomnijmy, że premier Donald Tusk podczas kampanii obiecał obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców i osób samozatrudnionych. Teraz okazało się, że takich zmian nie będzie. Powodem ma być brak pieniędzy w budżecie. Jak pisaliśmy w money.pl, biznes apeluje: zmiany są potrzebne i to nie powierzchowne.
Zasady rozliczania składki zdrowotnej wprowadzone w Polskim Ładzie w 2022 roku spowodowały, że znacznie wzrosły obciążenia dla firm. Rząd Zjednoczonej Prawicy tłumaczył te zmiany tym, że wiele osób z wysokimi zarobkami płaciło niską składkę zdrowotną, nieproporcjonalną do wysokości dochodów. Była ona opłacana w formie ryczałtu, niezależnie od wysokości pensji.
Teraz płacona jest od dochodu bez możliwości jej odliczenia. Według ekspertów jest to ukryta forma kredytowania państwa, która w dodatku nie ma nic wspólnego z naszym zdrowiem. Stanowi za także spore obciążenie.
Jest też wiele głosów mówiących, że obecne zasady naliczania składki zdrowotnej od dochodu są skrajnie niesprawiedliwe. Niektórzy przedsiębiorcy muszą płacić na ubezpieczenie zdrowotne dziesiątki lub setki tysięcy złotych.
Obietnice wyborcze Trzeciej Drogi dla samorządów
- Sam rząd nie wystarczy, potrzebny jest silny samorząd - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. - Polska gospodarna, a nie marnotrawna i dość partyjniactwa - dodał Szymon Hołownia.
Trzecia Droga przed kwietniowymi wyborami obiecuje 12 gwarancji samorządowych, które cytujemy poniżej w oryginalnym brzmieniu:
- Szkoła jest OK.
- Gmina zadba o profilaktykę i zdrowie.
- Tańsze i dostępne mieszkania, także na wynajem.
- Samorządy przyjazne środowisku.
- Zainwestujmy w małych i średnich liderów lokalnej gospodarki.
- Lasy dla społeczności lokalnych, nie jako skarbonka partyjna.
- Łatwo dostępna lokalna żywność.
- Biblioteki i świetlice rozwiniemy w centra aktywności i spotkań.
- Zadbamy o komunikację publiczną.
- Gminy samodzielne finansowo.
- Będziemy rzecznikami twojej kieszeni.
- Zadbamy o standardy w samorządzie.
- Niech w tych wszystkich miejscach, gdzie ważą się losy naszych pieniędzy, będą fachowcy, a nie partyjni nominaci. To ważne także na szczeblu lokalnego samorządu. Trzecia Droga to ulica, przy której mieszkasz - podkreślił Hołownia, lider Polski 2050.