Do pożaru doszło w niedzielę w godzinach popołudniowych przy ul. Oliwskiej w Gdańsku Nowym Porcie. Do godziny 17.30 nie było informacji o rannych.
Według Radia Gdańsk po godz. 17. ogniem zajęła się hala wypełniona tworzywami sztucznymi na ulicy Oliwskiej. Wiadomo, że wewnątrz magazynowane były tekstylia. Kłęby czarnego, gryzącego dymu dotarły aż do gdańskiej Zaspy, dlatego Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego zaleciło zamknięcie okien - relacjonowało radio.
Płonie hala o wymiarach 50 na 80 metrów, wypełniona najprawdopodobniej tworzywami sztucznymi. Sytuacja nie jest opanowana, ogień cały czas intensywnie się rozwija. Na chwilę obecną nie mam informacji o osobach poszkodowanych – powiedział PAP kpt. Andrzej Piechowski z Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku w niedzielę po południu.
Jeden z największych pożarów w Gdańsku od lat
Początkowo pojawiła się informacja, że z pożarem walczyło 11 zastępów PSP. Wieczorem ta liczba wzrosła już d 38 zastępów PSP i Zakładowej Służby Ratowniczej.
W niedzielę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w związku z pożarem wysłało alert do mieszkańców Gdańska. "Uwaga! Pożar hali magazynowej w Gdańsku Nowy Port. Nie zbliżaj się do miejsca pożaru w promieniu 500 m. Zamknij okna" - zaapelowano w komunikacie.
Według straży pożarnej to jeden z największych pożarów w mieście w ostatnich latach - informował portal tvn24.pl. Akcję komplikuje fakt, że płomienie dotarły do miejsca, gdzie składowane były substancje ropopochodne.