Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Premier chwali stan polskiej gospodarki. Ekspert nie zostawia suchej nitki na Morawieckim

27
Podziel się:

Ekonomista Janusz Jankowiak na swoim profilu w serwisie społecznościowym LinkedIn, odniósł się do wywiadu udzielonego przez premiera Mateusza Morawieckiego. W 11 punktach komentuje sytuację ekonomiczną Polski, która stoi w sprzeczności z tezami zawartymi w wywiadzie.

Premier chwali stan polskiej gospodarki. Ekspert nie zostawia suchej nitki na Morawieckim
Ekonomista punktuje wywiad premiera (Getty Images, 2023 Anadolu Agency)

Janusz Jankowiak w swoim komentarzu dow wywiadu z Matuszem Morawieckim zwraca uwagę na to, że skumulowana inflacja konsumencka w latach 19-23 przekroczy aż 42 proc.

Deficyt sektora finansów publicznych, według metodologii unijnej, w tym roku sięgnie 6 proc. PKB, a w 24 będzie wciąż wynosił ponad 5% PKB. Stabilizacyjna Reguła Wydatkowa [SRW] spoczywa w spokoju [RIP] – czytamy we wpisie ekonomisty.

Polskie finanse niestabilne?

Do tego według Jankowiaka dług publiczny do roku 2026 osiągnie pułap 60 proc., a deficyt strukturalny będzie cztery razy wyższy od wartości rekomendowanej przez Komisję Europejską dla oceny finansów publicznych jako stabilne. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prof. Witold Orłowski apeluje do nowego rządu: to szaleństwo trzeba zatrzymać

Janusz Jankowiak dodaje, że w jego opinii rząd Zjednoczonej Prawicy zostawia "po raz drugi w okresie swoich rządów, w procedurze nadmiernego deficytu, z której nie da się wyjść bez dużego wysiłku po stronie dostosowań w polityce fiskalnej.

W nowej perspektywie finansowej 21-27 dostęp do funduszy spójności został zaś uzależniony od wypełniania rekomendacji zawartych w dorocznych przeglądach krajowych przez KE – czytamy we wpisie.

Ekspert zwraca uwagę także na wyjątkowo niski poziom inwestycji.

Zostawiają gospodarkę z najniższą w okresie posttransformacyjnym stopą inwestycji, poniżej 17% PKB – czytamy.

Według Jankowiaka rekordowo niskie bezrobocie  wynika, nie z działań rządu, a jest spowodowany zmianami demograficznymi, z którymi mierzy się nie tylko Polska, ale cała zachodnia gospodarka.

Według Jankowiaka brak inwestycji i topniejący zasób pracy "powodują systematyczny spadek dynamiki potencjału gospodarki, obecnie do ok. 2.5 proc., co przy cyklicznym przyspieszeniu obserwowanego PKB prowadzić będzie w przyszłości do eskalacji napięć inflacyjnych".

Zostawiają gospodarkę bez KPO, a prefinansowanie z PFR nie przekracza 3 mld PLN, co jest wynikiem żałosnym w zestawieniu z blisko 23 mld EUR dostępnych w ramach samych dotacji [bez pożyczek] z KPO – dodaje Jankowiak.

Podatkowy chaos po Polskim Ładzie

Ekonomista punktuje również chaos w systemie podatkowym, który spowodował Polski Ład.

Zostawiają gospodarkę z wieloma wygasającymi ingerencjami administracyjno-regulacyjnymi w procesy cenowe. Oznacza to ryzyko wzrostu inflacji po ich usunięciu lub, alternatywnie, wysokie koszty budżetowe i dalsze odkształcenia poziomu cen rynkowych, z konsekwencjami w postaci złej alokacji zasobów, o ile ingerencje fiskalne zostaną przedłużone – kończy polemikę z wywiadem premiera Janusz Jankowiak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
Kryzys
5 miesięcy temu
Już w serialu Ranczo pokazano jak się tworzy hasła wyborcze, w oparciu o opinie ekspertów. Obie strony mają ich w rękawach na zawołanie. Tylko my widzimy jak się ma gospodarka chodząc do sklepów, hurtowni, magazynów, do ZUS-u i do skarbówki. To tylko zabawa dwóch band małoletnich w przejmowanie piaskownicy.
tak
5 miesięcy temu
Bo ten ekspert to jest drań, kłamca, których w tzw totalnej nie brakuje.
Lem
5 miesięcy temu
Tusk sprzeda Orlen, kilka banków, Lot i jeszcze kilka spółek i budżet uratowany!
Tom
6 miesięcy temu
Ja tym expertom opozycji nie wierzę. Już był taki co mówił że na koniec roku na pewno będzie inflacja powyżej 20 procent a mamy 6.5 więc mocno się pomylił. Wierzę natomiast w zagraniczne agencje ratingowe gdzie w grze są ogromne pieniądze zagranicznych inwestorów i tam mówią że stan polskiej gospodarki jest bardzo dobry więc skoro tak mówią to ja im wierzę. Takie gadanie o złym stanie gospodarki ma jeden cel ma dać alibi nowemu rządowi na zabranie przywilejów socjalnych gdyby zabrakło na nie pieniędzy poprzez ich nieudolne rządzenie. Będą zwalać wszystko na PiS że budżet był w fatalnym stanie i dlatego tak się stało.
KETIW
6 miesięcy temu
Może wreszcie ujawni jaki środek wywołuje taki stan umysłu
...
Następna strona