Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|

Rosyjski miliarder Roman Abramowicz znów ma kłopoty. Kolejny kraj nakłada na niego sankcje

Podziel się:

Australijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło nowe sankcje wobec Rosji i jej obywateli. Dotkną one 33 rosyjskich oligarchów, znanych biznesmenów i członków ich najbliższych rodzin. Wśród nich są miliarder Roman Abramowicz, dyrektor generalny Gazpromu Aleksiej Miller i szef Rostecu Siergiej Czemiezow.

Rosyjski miliarder Roman Abramowicz znów ma kłopoty. Kolejny kraj nakłada na niego sankcje
Roman Abramowicz to jeden z najbardziej znanych rosyjskich oligarchów (GETTY, Michael Regan - FIFA)

Australijski resort spraw zagranicznych oświadczył, że Rosjanie objęci sankcjami "zgromadzili ogromny majątek osobisty i mają dla Rosji znaczenie gospodarcze i strategiczne".

Wśród objętych sankcjami jest m.in. Roman Abramowicz, jeden z najbardziej znanych na świecie rosyjskich oligarchów. Od prawie dwóch dekad jest właścicielem piłkarskiego klubu Chelsea. Zapowiedział już chęć jego sprzedaży. Podejrzewany jest o ucieczkę przed sankcjami do Izraela, gdzie namierzono prywatny odrzutowiec, którego jest właścicielem. Abramowicz ma obywatelstwa Rosji i Izraela.

Zobacz także: Sankcje już przynoszą efekty. "Oligarchowie zaczynają odsuwać się od Putina"

Australia popiera sankcje na oligarchów

W oświadczeniu rządu Australii czytamy: "Zdecydowanie popieramy ostatnie zapowiedzi Kanady, Unii Europejskiej, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych dotyczące dalszych posunięć ograniczających wobec kluczowych osób w Rosji".

W następstwie inwazji na Ukrainę Rosja oficjalnie stała się najbardziej obłożonym sankcjami krajem na świecie, wyprzedzając Iran, Syrię i Koreę Północną.

Według informacji pochodzących z globalnej bazy danych o ryzyku, sankcjach gospodarczych i kontroli eksportu Castellum.AI, Rosja została objęta ponad 6 tysiącami sankcji, z czego 3612 wprowadzono po 22 lutego 2022 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP