Po ponad trzech miesiącach od zniesienia wiz do USA nie ma wątpliwości, że część naszych rodaków mylnie zrozumiała zasady uproszczonego trybu wjazdu na teren tego kraju. Ci, którzy złamali w przeszłości prawo migracyjne, zostaną zawróceni do Polski pierwszym samolotem. Ten sam scenariusz powinni zakładać Polacy, którzy w trakcie poprzedniego pobytu zostali ukarani mandatem i go nie zapłacili. W uproszczonym trybie nie wada również osoby, które po 1 marca 2011 r. przebywały w Sudanie, Jemenie, Libii, Iraku, Iranie albo Syrii.
"Dziennik Gazeta Prawna" przypomina, że sformułowanie "latanie do Stanów bez wizy" może być więc bardzo mylnym sformułowaniem. Na dowód przytacza opowieści dwojga Polaków, którzy w przeszłości złamali prawo migracyjne (pozostali na terenie USA po upływie terminu ważności wizy turystycznej), a po 11 listopada 2019 r. (tego dnia władze USA ogłosiły zniesienie wiz dla Polaków)
uznali, że teraz już bez dodatkowych formalności mogą lecieć do Stanów. Kilkanaście godzin po wyjściu z samolotu znów w nim siedzieli – ale w kierunku Polski. Bohaterce tekstu nie pomogło nawet to, że w trakcie poprzedniego (nielegalnego) pobytu wyszła za mąż za Amerykanina.
Procedury po nowemu
Od listopada 2019 r. nie potrzebujemy już wizy B1/B2, lecz wystarczy elektroniczna autoryzacja w systemie ESTA. Można ją przeprowadzić najpóźniej na 72 godziny przed wylotem. Uwaga! Ta opcja przeznaczona jest wyłącznie dla posiadaczy paszportów biometrycznych ważnych przynajmniej 90 dni licząc od daty wjazdu do USA.
Złożenie wniosku kosztuje 14 dolarów i pozwala na wielokrotny wjazd w ciągu dwóch lat, przy czym każdorazowy pobyt w USA nie może trwać dłużej niż 90 dni. "DGP" przypomina ponadto, że ruch bezwizowy dotyczy tylko dwóch rodzajów wyjazdów: turystycznych (zwiedzanie, udział w imprezach kulturalnych, ale też występy artystyczne – pod warunkiem jednak, że posiadacz tak wystawionego dokumentu nie będzie za te występy pobierał pieniędzy) oraz związanych z działalnością biznesową. Zasadą jest, że ruch bezwizowy nie umożliwia podjęcia pracy zarobkowej w USA, więc wspomniana "działalność biznesowa" obejmuje wyłącznie negocjacje, poszukiwanie rynków zbytu, konferencje.
Podróż do USA - lepiej z wizą czy bez?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl