We wtorek rząd zapowiedział wprowadzenie szeregu zmian w narodowym programie szczepień. Nowością będą chociażby punkty szczepień, które będą mogły być organizowane m.in. w aptekach i placówkach POZ. Punkty będą mogły też powstać w zakładach pracy.
- Wprowadzamy rewolucyjną możliwość. Uruchomimy możliwość szczepienia dla pojedynczych ratowników medycznych i pielęgniarek. Wprowadzimy również punkty drive thru, a na pewnym etapie, jeszcze w drugim kwartale, uruchomimy szczepienia w zakładach pracy - rekomendował minister Dworczyk.
- Całość odpowiedzialności za organizację szczepień będzie spoczywała na pracodawcy. Szereg nowych zawodów zostało dopuszczonych do kwalifikacji i przeprowadzania szczepień. Pracodawca będzie musiał podpisać umowę z takimi osobami, zorganizować i zabezpieczyć miejsce oraz złożyć zamówienie na dostarczenie szczepionek w Agencji Rezerw Strategicznych - powiedział pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
Warunkiem, który firma będzie musiała spełnić, aby zorganizować punkt szczepień, będzie minimum 500 chętnych pracowników.
- Chodzi o pewną efektywność w wykorzystaniu szczepionek - powiedział Dworczyk. - Ale ten system jest elastyczny. Jeśli szczepionek będzie odpowiednio dużo, to również do mniejszych firm będziemy je dostarczać.
Jak zapowiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki, do końca II Kwartału rząd zamierza zaszczepić 20 mln osób, a do końca sierpnia wszystkich chętnych.
Wśród zapowiedzianych we wtorek zmian znalazł się również nowy system kwalifikacji. Będzie wykonywana na podstawie kwestionariusza i wstępnego wywiadu, który pacjent sam wypełni i podpisze. Jeśli wszystkie odpowiedzi będą pozytywne, z automatu zostanie zakwalifikowany do szczepienia. W razie jakiejkolwiek wątpliwości pacjent będzie kierowany do lekarza