Rosnieft nie będzie ujawniał informacji korporacyjnych. Raporty utajnił sam Władimir Putin specjalnym dekretem - donosi "The Moscow Times".
Zdaniem dziennika ten ruch ma na celu ukrycie ogromnych manipulacji, które mają miejsce za kulisami flagowego projektu koncernu, znanego jako Wostok Oil.
Prezes firmy Igor Sieczin nazywa ten projekt "arką zbawienia", gdyż jego potencjał ma zaspokoić długoterminowe zapotrzebowanie świata na tanie zasoby energetyczne.
Rosja, ze swoim potencjałem energetycznym i portfelem pierwszorzędnych projektów, takich jak Wostok Oil, może zaspokoić długoterminowe zapotrzebowanie świata na niedrogie zasoby energetyczne i jest niewątpliwie arką zbawienia - mówił w czerwcu ubiegłego roku Sieczin.
"The Moscow Times" zaznacza jednak, że choć oficjalnym powodem utajnienia informacji korporacyjnych Rosnieftu jest uniknięcie sankcji ze strony Zachodu, to głównym celem jest potrzeba ukrycia ciemnych interesów Kremla i ludzi koncernu. Jak wskazuje dziennik, dochody z projektu Wostok Oil są przekierowywane do prywatnych portfeli.
Turecki kanał Putina. Dostawy niepokoją USA
Dywidenda Rosnieftu, która powinna trafiać do państwa jako głównego udziałowca koncernu, tajemniczo znika, a dane nie są ujawniane - pisze "The Moscow Times".
Wbrew wszelkim zasadom i prawom, trafia do spółki o nazwie Rosneftegaz. Tę firmę zaś kontroluje sam prezydent Putin, który zarządza jej funduszami jako swoim osobistym portfelem inwestycyjnym.
Nowy dekret prezydenta Putina umożliwia firmie Sieczina utrzymanie w tajemnicy informacji na temat ogromnych, również tych nieuzasadnionych, wydatków na projekty, które z punktu widzenia ekonomicznego są wysoce wątpliwe - zaznacza dziennik.