Według osoby wtajemniczoną w przebieg rozmowy, na którą powołuje się dziennik, Donald Trump miał "doradzić prezydentowi Rosji, aby nie eskalował wojny na Ukrainie i przypomniał mu o znacznej obecności wojskowej Waszyngtonu w Europie".
Rozmówca "Washington Post" dodał, że prezydent elekt i rosyjski dyktator rozmawiali o osiągnięciu pokoju na tzw. Starym Kontynencie. Trump miał też wyrazić zainteresowanie kolejną rozmową na temat rychłego zakończeniem wojny w Ukrainie.
Dziennik dodaje, że ukraiński rząd został poinformowany o rozmowie i "nie miał obiekcji", co do tego, że rozmowa miała miejsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześnie rozmowa Trump - Musk - Zełenski
W środę, czyli przed omawianą rozmową Trumpa i Putina, prezydent elekt rozmawiał telefonicznie z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim. Uczestniczył w niej również miliarder Elon Musk, jak poinformował portal Axios.
W trakcie rozmowy Trump powiedział, że będzie popierał Ukrainę, nie podając jednak szczegółów - twierdzi portal. Zdaniem Zełenskiego rozmowa przebiegła pomyślnie i nie zwiększyła jego niepokoju związanego z utratą prezydentury przez Demokratów. Jedno ze źródeł Axios stwierdziło, że rozmowa "nie pozostawiła Zełenskiego w rozpaczy".
Dlaczego w rozmowie brał udział Musk? Axios podaje, że miliarder zapewnił prezydenta Ukrainy, że będzie nadal ją wspierał za pośrednictwem swoich satelitów Starlink.
Publiczne komunikaty Trumpa w trakcie kampanii wyborczej — obietnice szybkiego zakończenia wojny, odmowa ujawnienia, czy życzy zwycięstwa Rosji, czy Ukrainie, a także krytyka ogromnych pakietów pomocowych płynących do Kijowa z Waszyngtonu — wywołały niepokój w całej Europie - przypomniał amerykański portal, zauważając, że administracja ustępującego prezydenta Joe Bidena szuka obecnie sposobów na dostarczenie Ukrainie jak największej pomocy wojskowej przed 20 stycznia, kiedy to po przejęciu władzy Trump mógłby odciąć przepływ funduszy.