Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Polska rajem dla Białorusinów. Tu zarabiają krocie

42
Podziel się:

Białorusini masowo zjeżdżają do Polski. Mają dość pracowania na Łukaszenkę. U nas zakładają firmy, ściągają rodziny i świetnie prosperują. Dla nich nasz kraj to istne eldorado.

Białorusini coraz chętniej sprowadzają się do Polski
Białorusini coraz chętniej sprowadzają się do Polski (Wlodzimierz Wasyluk / EastNews)

- Doskonale rozumiałam, że nie jestem gotowa całe życie pracować „na wujka”, czyli Łukaszenkę. Na Białorusi nie ma możliwości samorealizacji, nie ma perspektyw ani przyszłości – mówi Wiktoria Diagilewa, Białorusinka mieszkająca w Polsce, cytowana przez „Rzeczpospolitą” za „Brzeską Gazetą”.

Jak dodaje, bardzo dołował ją fakt, że nawet na najtańszy wypoczynek na Ukrainie trzeba oszczędzać cały rok. A niedoścignionym marzeniem są Włochy.

- Chciałam oglądać świat, żyć. W Mińsku mieszkałam w komunalnym lokalu, oszczędzałam na wszystkim. Nawet kupno swojego kąta było nierealne – opowiada Diagilewa.

Białorusinka w Polsce założyła swój biznes. Mieszka z rodziną w Poznaniu. W 2014 r. ojciec Wiktorii, kierowca tira, został zwolniony z pracy. Innej w Brześciu nie mógł już znaleźć. W internecie natknął się na kartę Polaka. I przypomniał sobie, że dziadek mieszkał w Polsce. Wyszukał więc dokumenty w archiwum państwowym, zaliczył kurs języka polskiego i pomyślnie zdał egzaminy – informuje „Rzeczpospolita”.

To za nim do Polski przyjechała Wiktoria. - Potrzebowałam dwóch lat, by poznać wszystkie możliwości, jakie daje Karta Polaka. Dostałam ją w marcu 2017 r. i zdecydowałam się przenieść z ojcem do Poznania. Wybrałam to miasto, bo jest tam najniższe bezrobocie, miasto szybko się rozwija, tworzy korzystne warunki dla biznesu, dla młodzieży i rodzin. Jest stamtąd blisko do Niemiec i mało jest też naszych - wylicza zalety Poznania Wiktoria Diagilewa.

W Poznaniu wynajęli dwupokojowe mieszkanie w cichej dzielnicy nad Wartą. Ze znalezieniem pracy również nie mieli problemu. W styczniu tego roku Wiktoria dostała kartę stałego pobytu na 10 lat.

- Żadnych wiz już nie potrzebuję, mogę swobodnie podróżować po Unii, a za rok chcę zdać egzamin na polskie obywatelstwo - podkreśla Białorusinka.

Na swój biznes wzięła kredyt w banku, pomógł też ojciec. Otworzyła szkołę języka polskiego dla cudzoziemców. Firmę zarejestrowała w 15 minut, a urzędniczka za nią wypełniła zgłoszenie.

- Na Białorusi trzeba wypełnić kilkanaście dokumentów i czekać miesiąc. Tutaj wszystko jest przejrzyste, proste i legalne - podkreśla Diagilewa.

Zobacz także: Zobacz też: W Polsce brakuje rąk do pracy. Firmy nie mogą już nawet brać nowych zleceń

Teraz Diagilewa doradza swoim rodakom, co mają zrobić, by sprowadzić się do Polski. Zachwala system unijnych, bezzwrotnych dotacji na uruchomienie własnego biznesu. Dokumenty bezpłatnie można wypełnić w agencji, a jeśli projekt jest za mało innowacyjny, można liczyć na kredyt z niskim oprocentowaniem.

Wiktoria działalność szkoły zaczynała od jednego nauczyciela i dwóch grup. Teraz nauczycieli jest 4, a grup 8. Uczy się w nich aż 120 osób. Dodatkowo organizuje kursy dla dzieci, konwersacje oraz zajęcia indywidualne. A od września uruchomiła kursy niemieckiego i angielskiego.

Diagilewa przyznaje, że w końcu stać ją na markową odzież czy dobre perfumy. Zaczęła też podróżować po Polsce i poznawać historię naszego kraju. O emigracji mówi, że najważniejsze było to, by się na nią odważyć.

Białorusinka podkreśla, że Polska stwarza jej rodakom ogromne możliwości na dobre, uczciwe i mające sens życie. Nawet dla tych, którzy nie znają języka polskiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl

rynek pracy
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
dfgjm
6 lat temu
Na szczęście Białorusini to nie Ukraińcy. Przyjaźń z nimi jest naturalna. Znajoma Białorusinka mieszka w mężem w Berlinie. Bardzo dobrze nam się razem pracuje i dogaduje. Rządy w Polsce popełniły wielki błąd wpuszczając Ukraińców do Polski zamiast Białorusinów. Ten błąd się na Polakach zemści.
fizol
6 lat temu
Białorusini to jedni z lepszych pracowników przynajmniej na początku i mentalności mają jak Polacy.
Arti
6 lat temu
Coś to naciągane. Tylko czekać jak Szwedzi i Norwegowie znaczną dorabiać w Polsce.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
Tissol
6 lat temu
No i bardzo dobrze, niech się realizuje, ale to, że tam nie ma za dużo jej rodaków, to zaleta? :D
Aga
6 lat temu
Tylko Ruch Narodowy
Portsmouth
6 lat temu
Kiedy Japonia stawala sie krajem szybkiego wzrostu to nie sciagala milionow chinczykow wiec pracodawcy musieli inwestowac w robotyke i automatyke. Nikt tez nie eliminuje japonczykow z rynku pracy placac im zasilki za sideshow w domu. Polski rzad sciagajac Ukraincow hindusow i bialorusinow placac jednoczesnie Polakom zasilki za nic demoralizuje pracodawcow i pracownikow I nie dziala na korzysc Polski. Kaczynski powinien siedziec w wiezieniu banderowiec jeden
Popis
6 lat temu
Za 300 euro miesięcznie redaktorku jakiego dopalacza używasz..?
Ania
6 lat temu
Super. Kobieta wyksztalcona, sama siebie zatrudnia. I innych tez. Nie siedzi na garnuszku panstwa. Trzymam kciutki.
...
Następna strona