W pierwszym półroczu 2005 roku wynagrodzenia zarządów wzrosły przeciętnie o 4,1 procent. W efekcie członek zarządu zarabiał średnio prawie 57 tysięcy złotych miesięcznie, licząc pensję i wszystkie dodatkowe wypłaty. To 23 razy więcej niż przeciętna płaca w gospodarce. Liderzy inkasują nawet ponad 150 takich pensji.
Z przebadanych przez "Rzeczpospolitą" raportów giełdowych firm wynika, że na wynagrodzenie dla zarządów przeznacza się równowartość około 3,5 procent zysków wypracowanych przez spółki.
Najlepiej opłacanymi na rynku fachowcami są bankowcy. Według "Rzeczpospolitej " najlepiej zasiadać w zarządzie BPH, gdzie miesięczne zarobki przekraczają 400 tysięcy złotych. Ponad 300 tysięcy zarabia członek zarządu PKN Orlen.
Wśród spółek notowanych na giełdzie najniższe zarobki mają szefowie firm lub hurtowni farmaceutycznych.Członek zarządu Biotonu zarabia średnio 14 tysięcy złotych , Farmacolu 8 tysiecy.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że wynagrodzenia zasadnicze łącznie z nagrodami to tylko jeden z elementów płac członków zarządów. O wiele więcej mogą być warte wszelkiego rodzaju premie w postaci programów motywacyjnych.