Niedziela będzie ostatnim dniem zarządzonej przez burmistrza żałoby i kolejnym dniem zbiórki na rzecz pani Katarzyny, która w chwili tragedii była poza domem. W wybuchu zginął jej syn. Kobieta straciła też cały dobytek.
Zbiórkę w serwisie pomagam.pl zorganizowali jej przyjaciele i znajomi. Odzew na apel o wsparcie dla kobiety, która została tylko z ubraniami , które w dniu katastrofy miała na sobie , przerosła najśmielsze wyobrażenia.
Przez dwa dni 11 tys. osób wpłaciło ponad pół miliona zł. Pierwotnie celem zbiór było 100 tys. zł. Oddzielną akcję prowadzi też Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej.
W środę wieczorem zawalił się trzykondygnacyjny budynek przy ul. Leszczynowej w Szczyrku. Powodem był wybuch gazu. Obiekt został doszczętnie zniszczony. Na miejscu zginęła ośmioosobowa rodzina.
Jak już informowaliśmy w money.pl, najprawdopodobniej próba wykonania przewiertu, zamiast otwartego wykopu mogła być przyczyną tej tragedii.
Wykonawcą prac w Szczyrku w okolicy domu, w którym doszło do wybuchu gazu, była firma Elmaro. Według nieoficjalnych informacji jedna z firm pracujących dla niej jako podwykonawca, aby podłączyć instalację energetyczną, zaczęła robić przewiert pod ulicą.
Informator money.pl twierdzi tymczasem, że zezwolenie dopuszczało jedynie na prace "metodą wykopu otwartego". W Urzędzie Miejskim w Szczyrku nie dostaliśmy jednak potwierdzenia tej informacji. Nasze źródło twierdzi, że nie może pokazać potwierdzających to dokumentów, bo te zostaną dopiero udostępnione prokuraturze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl