Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Nowy typ silnika. Gigant wieszczy "koniec elektryków"

116
Podziel się:

Dział badawczy Toyoty oraz chińskiej spółki motoryzacyjnej GAC Group przez lata pracowali nad stworzeniem silnika spalającego amoniak, który może stanowić alternatywę dla napędu elektrycznego. Czy samochody elektryczne odejdą do przeszłości dzięki temu wynalazkowi?

Nowy typ silnika. Gigant wieszczy "koniec elektryków"
Nowy rodzaj silnika (Licencjodawca, pickpik.com)

Eksperci podkreślają, że dyrekcja Toyoty od dawna wskazuje, iż należy dążyć do redukcji emisji w najbardziej efektywny sposób, a nie stawać się bezwzględnym zwolennikiem elektryfikacji za wszelką cenę. W tym celu japońska firma, we współpracy z chińskim koncernem Guangzhou Automobile Group (GAC Group), zainwestowała już 6 miliardów dolarów w prace nad wdrożeniem do produkcji seryjnej technologii silników spalinowych na amoniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprawdzam smartphone POCO

Nowy typ silnika. Samochody elektryczne zastąpione?

Zaprezentowany w 2023 roku prototyp takiego silnika sprawił, że prezes Toyoty, Koji Sato, stwierdził wprost: "Nasz silnik na amoniak to koniec samochodów elektrycznych". Eksperci wskazują, że jest to śmiała deklaracja, jednak nie została ona wypowiedziana przypadkowo, bowiem prace nad tą technologią wciąż trwają - podaje moto.pl.

Technologia ma potencjalne wady. Jedną z głównych zalet silników spalających amoniak jest możliwość adaptacji istniejących modeli samochodów, bez konieczności fundamentalnej zmiany ich konstrukcji. Wymagane jest jedynie dostosowanie silników do spalania tego paliwa, co stanowi wyzwanie związane m.in. z koniecznością osiągnięcia wysokiego stopnia kompresji mieszanki paliwowo-powietrznej.

Samochody elektryczne coraz popularniejsze

Samochody elektryczny zyskują na popularności. Największym producentem tego typu pojazdu są Chiny. W 2023 roku ich globalny eksport w tym segmencie wzrósł aż o 70 proc., sięgając wartości 34,1 mld dolarów. Unia Europejska odpowiada za blisko 40 proc. chińskiego eksportu pojazdów elektrycznych, będąc tym samym ich największym importerem

W 2023 roku nawet co czwarty samochód elektryczny sprzedany w Unii Europejskiej pochodził z Chin. Eksperci, na których powołuje się agencja, wskazują, że notoryczny deficyt handlowy UE z Chinami, przekraczający rocznie ok. 400 mld euro, wynika głównie z nierównego wzajemnego dostępu do rynku i nieuczciwych praktyk Pekinu, w tym szeroko zakrojonych dotacji rządowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(116)
Marcin
2 tyg. temu
Przydałby się silnik na głupotę. Wiele ludzi jeździłoby za friko do końca życia
Obywatel
2 tyg. temu
A może konie. Działają na owies
Ale czad
2 tyg. temu
Amoniak czyli jak zabraknie paliwa w drodze wystarczy się zatrzymać nasikać do baku i da się dojechać do najbliższej stacji amoniakowej/ siuśkowej. rolnicy będą jeździć za darmo bo ze zwierząt to chyba krowy najwięcej sikają więc wystarczy że rolnik zamontuje wiadro lub konewkę z tyłu krowy która chodząc po pastwisku od czasu do czasu zacznie sikać następnie takie paliwo wlać do baku i można jechać
Prv
2 tyg. temu
Od kilku lat w szufladach leżą samochody na powietrze. Firma MDM miała je produkować ale wykipi ja opek i zablokował. Na szczęście wcześniej Tata kupił patent i po Bombaju jeżdżą samodyscypliny a powietrze. U nas niedozwolone bo nie ma jak naliczyć akcyzy, nieważne że ekologiczne.
Ekol
2 tyg. temu
Elektryk zużywa 30-50% energii na wożenie akumulatorów - czysta ekologia
...
Następna strona