Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Zawirowania w spółkach Solorza. Co dalej? Prawnik tłumaczy

4
Podziel się:

Personalne zmianach w spółkach Zygmunta Solorza nie mają wpływu na decyzje banków czy kontrahentów - ocenił mecenas Radosław Kwaśnicki z kancelarii RKKW.

Zawirowania w spółkach Solorza. Co dalej? Prawnik tłumaczy
Zygmunt Solorz, właściciel grupy Polsat Plus i ZE PAK Zygmunt Solorz (PAP, Marcin Gadomski)

We wtorek nadzwyczajne walne zgromadzenie spółki Cyfrowy Polsat odwołało Tobiasa Solorza - syna głównego akcjonariusza Zygmunta Solorza z rady nadzorczej. Tobias Solorz i drugi z synów Zygmunta Solorza - Piotr Żak zostali też odwołani z rad nadzorczych Netii i Polkomtela.

Sukcesja udaje się tylko w co trzeciej firmie

O przyczynach konfliktu w spółkach Solorza krążą różne teorie, ale większość ekonomistów i ekspertów nie chce ich komentować. Uważają jednak, że sukcesja firm rodzinnych jest w Polsce problemem, z którym zmierzają się lub będą musiały się zmierzyć wszystkie przedsiębiorstwa założone po 1989 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spór o składkę zdrowotną. Czarnek: Chętnie pomożemy PSL i Polsce 2050

Niestety, z badania Instytutu Biznesu Rodzinnego wynika, że sukcesja udaje się tylko w co trzeciej firmie rodzinnej, a zaledwie 15 proc. firm trafia w ręce trzeciego pokolenia. Główną przyczyną niepowodzeń jest brak formalnego planu sukcesji. Jak wskazują statystyki Deloitte aż 64 proc. respondentów przejmie kierownictwo w firmie bez spisanej polityki czy planu sukcesji. Jedynie 16 proc. ankietowanych potwierdza, że w ich przedsiębiorstwach możemy znaleźć takie sformalizowane plany, a kolejne 19 proc. potwierdza istnienie planów, lecz nie zredagowanych w formie oficjalnych dokumentów.

Tymczasem, jak wynika z badań Boston Consulting Group, brak planu sukcesji pociąga za sobą również ryzyko spadku przychodów, rentowności i kapitalizacji rynkowej. Wskazują one, że jeśli proces sukcesji został wymuszony, a nie zaplanowany, to dwa lata po takiej zmianie przychody są o 14 pkt proc. niższe niż przychody firm, które zmianę warty zaplanowały. Wyliczono, że dynamika kapitalizacji spada o 28 pkt proc., a rentowność – o 4 pkt proc. Jeśli firma działa na 20-proc. rentowności, oznacza to spadek aż o jedną piątą. Nie można też wykluczyć, że banki i instytucje finansujące zażądają wcześniejszej spłaty zobowiązań. W przypadku holdingu Zygmunta Solorza, którego najważniejszym składnikiem jest grupa Cyfrowy Polsat, zobowiązania wynoszą ponad 15 mld zł (według sprawozdania finansowego)

Prawnik: zmiany w spółkach nie mają wpływu na decyzje banków

- Absolutnie nie ma powodów do takiego działania ze strony banków - powiedział zapytany o taką możliwość prawnik dr Radosław L. Kwaśnicki z kancelarii RKKW, który według doniesień medialnych pracuje dla Zygmunta Solorza (sam temu nie zaprzecza, ale i nie potwierdza, wskazując jednocześnie, że jest w ten konflikt zaangażowany).

Zaznaczył, że spółki holdingu funkcjonują normalnie, a personalne zmiany w ich organach są czymś zupełnie naturalnym. Dodał, że z jego doświadczenia prawniczego wynika, że tego typu sytuacje nie przekładają się na relacje z bankami czy kontrahentami.

Obecna sytuacja nie powinna być powodem żadnych działań nadzwyczajnych w stosunku do spółek, o których rozmawiamy - powiedział.

- Oczywiście mogą pojawić się próby wykorzystania jej, np. przez konkurencję lub drugą stronę, lecz będą to działania nieuprawnione i prowadzące do konsekwencji prawnych - skonkludował.

Problemy w imperium Solorza

Zygmunt Solorz 2 sierpnia 2024 roku oświadczył notarialnie, że przekazuje współkontrolę nad Fundacjami TiVi i Solkomtel swoim dzieciom: Tobiasowi Solorzowi oraz Aleksandrze i Piotrowi Żak (poprzez TiVi Foundation Zygmunt Solorz kontroluje prawie 60,5 proc. akcji Grupy Polsat Plus).

Jednak 26 września Solorz senior liście do pracowników zapowiedział działania, których konsekwencją ma być odwołanie jego dzieci z władz spółek grupy. Napisał, że "angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach ani do budowania lepszej przyszłości".

Przedstawiciel prawny dzieci Solorza Paweł Rymarz uważa, że notarialne oświadczenie z 2 września br. jest wiążące i stanowi realizację zakładanego od lat scenariusza, a próby naruszenia tego stanu faktycznego poprzez odwołanie oświadczenia nie wywołują żadnych skutków prawnych. O tym, czy do sukcesji doszło, czy nie, ma zdecydować sąd w Liechtensteinie.

Grupa Polsat Plus za pośrednictwem Grupy Cyfrowy Polsat kontroluje m.in. w 100 proc. telekomunikacyjne firmy Polkomtel i Netię oraz Telewizję Polsat i Grupę Interia. Ma też kontrolne udziały w energetycznej grupie ZE PAK oraz w firmie deweloperskiej Port Praski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
widz
6 godz. temu
PIS przy pomocy rąk żony soloża chce położyć łapy na tv.....
Ninka
5 godz. temu
Niedługo święta i pan Zygmunt znowu zafunduje swoim klakierom i wiernym papugom jasełka w jakimś kościele, który przytuli datek a tymczasem mniejszościowi akcjonariusze solorzowego Elektrimu nie mogą się doczekać godziwej ceny za swoje akcje
Zbyś
6 godz. temu
"Zawirowania w spółkach Solorza"... Wy to, kuźwa, nie macie większych zmartwień?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Ninka
5 godz. temu
Niedługo święta i pan Zygmunt znowu zafunduje swoim klakierom i wiernym papugom jasełka w jakimś kościele, który przytuli datek a tymczasem mniejszościowi akcjonariusze solorzowego Elektrimu nie mogą się doczekać godziwej ceny za swoje akcje
widz
6 godz. temu
PIS przy pomocy rąk żony soloża chce położyć łapy na tv.....
Zbyś
6 godz. temu
"Zawirowania w spółkach Solorza"... Wy to, kuźwa, nie macie większych zmartwień?
Zbyś
6 godz. temu
"Zawirowania w spółkach Solorza"... Wy to , kuźwa, nie macie większych zmartwień?