Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Zostali z kredytami i bez mieszkań. Był prezes spółdzielni może wyjść na wolność. Zarzuty za 432 przestępstwa

61
Podziel się:

Gdański sąd zgodził się, aby oskarżony o malwersacje finansowe Grzegorz H. wyszedł z aresztu tymczasowego za poręczeniem majątkowym. Były prezes spółdzielni mieszkaniowej "Ujeścisko" ma wpłacić 600 tys. zł - donosi portal trojmiasto.wyborcza.pl.

Zostali z kredytami i bez mieszkań. Był prezes spółdzielni może wyjść na wolność. Zarzuty za 432 przestępstwa
Oskarżony, były prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko w Gdańsku Grzegorz H. (PAP, Andrzej Jackowski)

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się pod koniec lipca proces byłego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko" i pięciu innych osób w sprawie siedmiu inwestycji realizowanych przez spółdzielnię, niewłaściwego wydawania pieniędzy i obrotu majątkiem spółdzielni. Grzegorz H. nie przyznał się do zarzutów prokuratury.

Zarzuty za 432 przestępstwa

Były prezes SM "Ujeścisko" Grzegorz H., odpowiada za popełnienie łącznie 432 przestępstw. Według prokuratury polegały one "na działaniu na szkodę spółdzielni oraz osób, które w spółdzielni nabywały mieszkania". W czasie całego śledztwa ogłoszono w sumie 922 zarzuty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak skalować biznes w IT? - Jarosław Królewski w Biznes Klasie

Grzegorz H. został oskarżony o popełnienie zbrodni polegającej na posługiwaniu się nierzetelnymi fakturami VAT wystawionymi na łączną kwotę ponad 13 mln zł. Łączna szkoda wyrządzona spółdzielni wyniosła ponad 22,7 mln zł.

Według oskarżenia - liczba pokrzywdzonych nabywców lokali w spółdzielni wyniosła 604 osoby. W toku śledztwa przesłuchano łącznie ponad 900 świadków, uzyskano 9 opinii z zakresu budownictwa, 3 opinie z zakresu informatyki śledczej, 2 opinie z zakresu rachunkowości, 2 opinie z zakresu badania pisma ręcznego i dokumentów oraz 4 opinie sądowo-psychiatryczne.

Prokurator zabezpieczył na mieniu podejrzanego Grzegorza H. obowiązek zwrotu korzyści majątkowej, jaką osiągnął z popełnionych przestępstw m.in. poprzez ustanowienie, na należących do oskarżonego nieruchomościach hipotek przymusowych o łącznej wartości ponad 6 mln zł.

Były prezes nie przyznał się do winy

Grzegorz H. nie przyznał się do zarzutów prokuratury i odmówił składania wyjaśnień w sądzie. Przewodnicząca składu orzekającego sędzia Aleksandra Kaczmarek odczytała jego wyjaśnienia ze śledztwa, w których tłumaczył decyzje inwestycyjne, które podejmował podczas zarządzania spółdzielnią. Mężczyzna podtrzymał złożone przed śledczymi wyjaśnienia.

Grzegorz H. został zatrzymany 3 lipca 2020 roku i od tego dnia stosowany jest wobec niego tymczasowy areszt. Śledztwo dotyczyło działania oskarżonych w okresie od października 2015 r. do lutego 2020 r.

Podczas wokandy adwokat oskarżonego b. prezesa - Lech Kaniszewski wniósł o uchylenie tymczasowego aresztowania wobec Grzegorza H. m.in. z uwagi na to, że nie zachodzi obawa matactwa, bo całość materiału jest zabezpieczona. Mecenas wniósł o wolnościowe środki zapobiegawcze – kaucję w wysokości 150 tys. zł, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z innymi oskarżonymi.

"W poniedziałek 12 sierpnia gdański sąd okręgowy, rozpatrując kolejny wniosek o warunkowe zwolnienie, określił wysokość poręczenia majątkowego na kwotę 600 tys. zł. Na wpłatę tej kwoty Grzegorz H. ma czas do 30 września. Jeśli wpłaci poręczenie, obowiązywać go będzie dozór policji i zakaz opuszczania kraju" - donosi portal trojmiasto.wyborcza.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(61)
Lesio
wczoraj
Bank powinien kredyt na nieruchomości zabezpieczyć. Dziwna sprawa. Pewnie koszty wzrosły a goście nie chcą dopłacić. Ludzie jeszcze myślą że spółdzielnia tak jak kiedyś za pół darmo wybuduje.
Miro
wczoraj
Nie jest jeszcze udowodnione że winny. Ludzie przyzwyczaili się że w spółdzielni za pół darmo mieszkanie im się należy. Utrzymanie też ma kosztować grosze. Niestety obecne realia są inne. Słyszałem od znajomego że gdyby prezes pracował za darmo a nawet własne pieniądze z domu przynosił na pokrycie części kosztów to i tak będzie w Polsce zlinczowany bo za mało i więcej tej patologii się należy. Zapraszam do wspólnoty.
Pusiek44
2 dni temu
Gdzie jest mój komentarz?
Gffd
2 dni temu
Gwizdnął 22 mln a kaucja wynosi 600 tys. Kawał miesiąca czy kawał roku?
Stary Polak
2 dni temu
Niech żyją wolne sądy!!!!
...
Następna strona