Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Pieniądze z UE niepotrzebne? Ekonomiści oburzeni. Politycy nie rozumieją istoty funduszy

245
Podziel się:

Pieniądze z UE to nie tylko gotówka, którą można wydać na budowę dróg. Ekonomiści wskazują na ważną rolę rezerw walutowych, które budują wiarygodność kraju, wspierają polską walutę i podnoszą jakość życia. Tymczasem szef NBP, który tymi rezerwami zarządza, mówi, że pieniędzy nie potrzebuje.

Pieniądze z UE niepotrzebne? Ekonomiści oburzeni. Politycy nie rozumieją istoty funduszy
Prezes NBP prof. Adam Glapiński podczas konferencji prasowej w centrali NBP w Warszawie (PAP, PAP/Rafał Guz)

Nie tak dawno temu polski rząd chwalił się, że na Krajowy Plan Odbudowy (KPO) po koronakryzysie dostaniemy z Unii Europejskiej około 57 mld euro. Okazuje się jednak, że ciągle żadnych pieniędzy z Brukseli nie dostaliśmy, choć inne kraje już od kilku tygodni mogą dysponować tymi funduszami.

To podziałało na posłów Zjednoczonej Prawicy jak płachta na byka. Działania Komisji Europejskiej europosłowie z PiS nazywają szantażem. Mówią o łamaniu traktatów i bezprawnych działaniach.

- Trwa niesprawiedliwa, nieuczciwa, łamiąca praworządność presja na polskie państwo - mówił na konferencji prasowej w Strasburgu Patryk Jaki.

Zobacz także: Polski Ład. Posłanka PO: Chaotyczny, nieprzemyślany i skomplikowany system

Do tego typu narracji można było już przywyknąć. To polityka. Trudniej zrozumieć dalsze wypowiedzi przedstawicieli obozu władzy, którzy odwracają kota ogonem i przekonują, że w sumie to Polska nie potrzebuje unijnych pieniędzy i świetnie sobie poradzi bez nich.

Pieniądze z UE? A po co to komu

- Zgodziliśmy się na ten fundusz nie dlatego, że te pieniądze były nam bardzo potrzebne, bo jak widać doskonale dajemy sobie radę bez pieniędzy unijnych - podkreślał w europarlamencie Zbigniew Kuźmiuk.

W tym chórze nie mogło zabraknąć Marka Suskiego, który w stacji Polsat News mówił, że "jeśli weźmiemy pod uwagę wysokość polskiej składki wpłacanej do UE i środki otrzymywane z Unii, różnica jest niewielka, więc bez środków z KPO jesteśmy w stanie sobie poradzić". I dodał: - To nie jest tak, że można zagłodzić Polskę.

Politykom wtóruje też prezes NBP. Adam Glapiński na Kongresie 590 przekonywał, że nasze korzyści z UE głównie dotyczą uczestnictwa we wspólnym rynku. A transfery pieniężne mają mniejsze znaczenie.

- Zerwał się chór oburzenia, że bez nowych środków unijnych wspaniale sobie damy radę. Oczywiście, że tak! Cały program rozwoju możemy zrealizować bez tych środków - stwierdził szef banku centralnego.

Ekonomiści tłumaczą istotę pieniędzy z UE

- Twierdzenia, że unijne euro nie mają dla Polski znaczenia, a potrzebne pieniądze możemy po prostu "wydrukować", są głęboko błędne - nie kryje oburzenia słowami polityków Mateusz Urban, ekonomista Oxford Economics.

Ekspert w rozmowie z Money.pl przyznaje, że rola funduszy unijnych jest często w polskiej debacie niedoceniana. Zwłaszcza jeśli chodzi o ich znaczenie makroekonomiczne. To nie tylko gotówka, którą można wydać na budowę dróg itp. Pojedyncze euro równocześnie daje więcej korzyści.

- Gdy polski rząd dostaje z UE euro, prosi NBP o wymianę ich na polską walutę. Nasz bank centralny kreuje wtedy nowe złote, które trafiają na konta rządowe. Z nich dalej przekazywane są firmom, samorządom itd. Z kolei zakupione przez bank euro zasilają rezerwy walutowe NBP. To w oparciu o ten mechanizm zbudowaliśmy rezerwy o wartości przekraczającej 140 mld dolarów - tłumaczy Mateusz Urban.

Jakie są korzyści z posiadania tych rezerw? Ekonomista wskazuje, że stanowią one swoisty makroekonomiczny bufor bezpieczeństwa, co wzmacnia postrzeganie Polski w oczach zagranicznych inwestorów i partnerów handlowych. A to wspiera też kurs polskiej waluty i nasz eksport.

Niektórymi przemyśleniami na ten temat Mateusz Urban podzielił się w mediach społecznościowych. Rację przyznał mu Ignacy Morawski. Ekonomista i twórca m.in. platformy analitycznej SpotData.pl przekonuje, że jeśli obniżylibyśmy rezerwy np. o 100 mld euro, nasze możliwości importu bardzo mocno spadną.

Podkreśla, że teza, jakoby Polska nie potrzebowała funduszy UE, ponieważ one i tak są zamieniane na złotówki, które możemy przecież sami wytworzyć, jest całkowicie błędna.

Pieniądze z UE. Ważne cele i kurs złotego

Można pójść jeszcze dalej. Ekspert Oxford Economics zauważa, że NBP, który zarabia na inwestowaniu rezerw w zagraniczne aktywa, może użyć ich też do obrony kursu złotego, jeśli zaszłaby taka potrzeba (było to widoczne pod koniec 2020 roku), bądź zaopatrzenia w obcą walutę rządu. To w przypadku, gdy np. warunki rynkowe pogorszą się i pożyczenie euro i dolarów za granicą byłoby mniej opłacalne.

- Do tego dochodzi, często niedoceniany, aspekt biurokratyczny. Unijne fundusze są zbudowane w ten sposób, że muszą zostać wydane na wcześniej ustalone, w większości racjonalne i podnoszące jakość życia projekty - zauważa Urban.

- Nie widzę w rządzie ani wystarczających kompetencji, ani determinacji, żeby krajowo zaadresować największe wyzwania stojące przed Polską, do których Unia chce się, kolokwialnie mówiąc, dołożyć, takie jak transformacja energetyczna, transport kolejowy, jakość powietrza czy sytuacja w ochronie zdrowia. Bez unijnych funduszy te priorytety będą nieustanie spychane na kolejne lata - podkreśla.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(245)
WYRÓŻNIONE
kiel
3 lata temu
Hehe, Kużmiukowi, Suskiemu i Glapińskiemu pieniędzy na pewno nie zabraknie. Oni są zupełnie oderwani od rzeczywistości w jakiej żyją najbiedniejsi Polacy.
Precz z PISem
3 lata temu
Rozgonić to towarzystwo! Precz z PISem!
Oczywiście
3 lata temu
Z pieniędzmi z UE jest taki problem, że trzeba się z nich skrupulatnie rozliczyć, a za krajowe można kupić respiratory, maseczki od kumpli, wyremontować pałac wójtowi Pcimia....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (245)
***** ***
3 lata temu
Rządzący złodzieje wywindowali sobie pensje i mają nieograniczony dostęp do koryta ! A plebs będzie za miskę ryżu zap.....ć tak powiedział pan premier !!!! No i spełnił swoje marzenie ! Plebs coraz biedniejszy ale on na szczęście tego NIE rozumie to nie na jego inteligencję.
buehehe
3 lata temu
Po co brać te judaszowe srebrniki....
Jan
3 lata temu
rząd pis charakteryzuje się tym, że chce za wszelką cenę władzy, a ekologia stoi na dalszym planie, przecież już po wygranych wyborach pojechali mamić górników że kopalni nie będą zamykać i polski węgiel to nasz skarb. Szkoda tylko że w szpitalach ludzie umierają po cichu i nikt nie zdaje sobie z tego sprawy !
Profesiur_eko...
3 lata temu
Miejsce mu nie na piedestale, lecz tam gdzie diabeł mówi dobranoc, czyli z dala od władzy, rządzenia pieniędzmi publicznymi i zarządzania nimi.
Pacynka
3 lata temu
Koleś na dodatek jest profesorem ekonomii, a taki pac an. Ktoś już tu pisał, że ten skarbnik PIS jest zamieszany w FOZZ, Skoki a teraz rąbie NBP i obywateli na ecie-pecie. Jemu kasa nie potrzebna bo rąbie ostro 24/7 mając pod ręką maszynki do produkcji pieniędzy. I pomyśleć, że taki pac_an jest szefem NBP
...
Następna strona