Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ciąg dalszy przepychanek w Kongresie USA

0
Podziel się:

Jedynym pozytywnym skutkiem z przegłosowanej w środę przez Izbę Reprezentantów ustawy umożliwiającej rządowi federalnemu USA zaciąganie zobowiązań do połowy maja jest to, że pod koniec lutego administracja rządowa nie zostanie sparaliżowana, co dla rynków finansowych mogłoby grozić powtórzeniem czarnego scenariusza z sierpnia 2011 r., kiedy spór o podwyższenie limitu zadłużenia doprowadził do utraty najwyższego ratingu kredytowego przez Stany Zjednoczone. Jednak politycy nie zyskali więcej czasu na debatowanie, gdyż już 1 marca zaczną funkcjonować automatyczne ciecia wydatków, które miały zadziałać od 1 stycznia, ale zostały odroczone noworocznym porozumieniem. Republikanie z Izby Reprezentantów zyskali jednak „oczyszczenie imienia” w oczach opinii publicznej, która coraz mocniej winiła partię za groźbę wystąpienia klifu fiskalnego. Teraz głównym tematem jest uchwalenie do 15 kwietnia budżetu, za który odpowiedzialność przeszła na kontrolujących Senat Demokratów. Spór jednak pozostanie ten sam – dążenie
przez Republikanów do redukcji wydatków na programy socjalne, którym przeciwna jest Partia Demokratyczna. Tak czy inaczej spór budżetowy nie jest zakończony, termin wystąpienia pierwszych negatywnych skutków nie uległ zmianie, jednak teraz mogą one być odczuwalne jedynie dla gospodarki, a w mniejszym stopniu dla rynków finansowych. Obecnie brak negatywnych reakcji inwestorów wynika z tego, że wciąż przeważa przekonanie o porozumieniu „za pięć dwunasta”, a na ten moment zagrożenia są zbyt odległe, by zmącić pozytywne nastroje. Nie ma jednak gwarancji, gdy w ciągu kolejnych tygodni, jeśli klimat na rynkach finansowych ulegnie pogorszeniu, wieści dobiegające z Kongresu będą wywoływać większe (negatywne) reakcje.

Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.

alior bank
komentarze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)