Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ile "safe haven" w polskich aktywach?

0
Podziel się:

Jeśli wziąć pod uwagę spokojny przebieg środowego handlu na rynkach zewnętrznych, zmienność na rynku złotego była relatywnie znaczna. Przy trzygroszowej amplitudzie złoty osłabił się do euro do najniższego poziomu od miesiąca – kurs EUR/PLN wzrósł do 4,1770. Pośrednią przyczyną słabej kondycji złotego była aukcja obligacji skarbowych przeprowadzona przez Ministerstwo Finansów, gdzie zaoferowano dwu- i pięcioletnie papiery za ponad 8 mld zł, choć pierwotny cel wynosił 4-6 mld zł. Oferta cieszyła się dużym zainteresowaniem i przyniosła spadek rentowności do rekordowo niskich poziomów (3,17% dla dwulatek i 3,43% dla pięciolatek), jednak nadmiar podaży skusił część inwestorów do realizacji zysków z wielomiesięcznego trendu umacnia się polskiego długu. Dynamika zmian na rynku wtórnym była znaczna i w pewnym momencie na benchmarkowych 10-letnich obligacjach wzrost rentowności wynosił 17 pb do 4,017%, poziomu nieobserwowanego od 11 marca.

Podstawowym argumentem za odwróceniem trendu na rynku długu jest zasygnalizowanie na marcowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej „dopełnienia” cyklu obniżek stóp procentowych. Bez perspektyw dalszego spadku kosztu pieniądza mającego wyraźne przełożenie na wysokość rynkowych stawek oprocentowania papierów dłużnych, potencjał wzrostowy cen długu (odwrotnie do zmian rentowności) wyraźnie zmalał i skłania do realizacji zysków. Ryzyko gwałtownego osłabienia złotego w reakcji na nasilenie wyprzedaży polskich obligacji może wyjaśniać, dlaczego pomimo klarownego wydźwięku komunikatu po marcowym posiedzeniu Rady, późniejsze wypowiedzi członków RPP (z prezesem NBP Markiem Belką na czele) wskazywały na wciąż otwartą drogę do dalszych obniżek stóp procentowych. Jakkolwiek jednak oczekujemy, że 2013 rok nie przyniesie już zmian w polityce pieniężnej NBP, tak nie sądzimy, aby złotemu i polskim obligacjom groziło silne odwrócenie dotychczasowych trendów. W naszej ocenie paradoksalnie ostatnie wydarzenia we Włoszech i na
Cyprze mogą mieć pozytywny wpływ na polski rynek finansowy. Począwszy od połowy 2012 r. zauważalna jest tendencja, gdzie polskie aktywa dłużne śledzą zachowania niemieckich i amerykańskich obligacji skarbowych, tj. papierów powszechnie uznawanych za bezpieczne aktywa. W efekcie wszelkie napięcia na rynkach finansowych prowadzące do wzrostu awersji do ryzyka będą prowadzić do premiowania polskich obligacji w podobny sposób, co papiery Niemic i USA. Relacje te w pewnym stopniu będą stabilizować rynek złotego, jednak należy pamiętać, że zmiany na rynku długu nie są jedynym czynnikiem kształtującym popyt i podaż na złotym. W przypadku wystąpienia panicznych reakcji na rynkach finansowych, np. silnej eskalacji kryzysu zadłużenia w strefie euro, polska waluta nie uchroni się przed gwałtowną deprecjacją. W naszej ocenie jednak taki scenariusz jest na ten moment mało prawdopodobny.

Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.

alior bank
komentarze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)