W sklepach dużych sieci handlowych w Bułgarii w tym roku nie widać przedświątecznej gorączki. Jest spokojnie i raczej pusto. W odróżnieniu od lat poprzednich, kiedy w grudniu masowo zaciągano kredyty konsumpcyjne głównie na sprzęt AGD i wykupywano dosłownie wszystko, w tym roku klientów jest mniej i raczej oglądają, niż kupują.
Kryzys, który dotarł do Bułgarii z opóźnieniem, daje o sobie znać coraz silniej. Nie będzie świątecznych dodatków do emerytur i 13. pensji, a bezrobocie wzrasta. Państwo opóźnia wypłatę świadczeń socjalnych. Ludzie boją się wydawać oszczędności na duże zakupy.
Przyszły rok również zapowiada się niewesoło. Wicepremier i minister finansów Symeon Diankow określał budżet na przyszły rok mianem _ małej bezmięsnej pizzy _.
Analiza Bułgarskiej Izby Handlowej wskazuje, że większość gospodarstw, również te, które mają oszczędności, wstrzymuje się od dużych zakupów. Ci, którzy spłacają kredyty z poprzednich lat, o nowych zakupach nawet nie marzą.
Statystyki potwierdzają analizę ekonomistów. W okresie od stycznia do października tego roku sprzedaż detaliczna spadłą o 15 proc. w porównaniu z 2008 r. W odniesieniu do samochodów spadek wyniósł aż 46 proc. Duże sieci handlowe sygnalizują też 40-procentowy spadek liczby sprzedanych telewizorów.
ZOBACZ TAKŻE:
Większość ankietowanych deklaruje, że wydatki na prezenty świąteczne ograniczy do 100 lewów (50 euro).
Dla tych, którzy decydują się na większe zakupy, absolutnym tegorocznym hitem są laptopy z mobilnym internetem. Zajęły oni miejsce najbardziej preferowanego jeszcze rok temu prezentu - telefonu komórkowego. Operatorzy komórkowi prześcigają się w tym roku w ofertach na raty.
Sondaże w mediach wskazują również, że większa niż w ubiegłych latach liczba Bułgarów spędzi święta w domu lub u rodziny i przyjaciół na prowincji. W kurortach górskich, w przeciwieństwie do kilku ostatnich lat, są jeszcze wolne miejsca. Bardziej zamożni zwolennicy sportów zimowych wybierają na narty Austrię i Szwajcarię, gdzie - jak wynika z publikacji prasowych - jest taniej niż w Bułgarii.