Prezydent Warszawy przekonuje, że nie mogła zakazać Rosjanom wtorkowej demonstracji w stolicy.
aktualizacja 08:07
Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że formalnie żadnej demonstracji nie było.
- _ Zgody nie było, bo nie było wniosku o rejestrację, było tylko pismo. Więc nie mogło być zgody ani odmowy i chcę to wyraźnie podkreślić. Myślę, że opozycja częściowo świadomie wprowadza w błąd. Najbardziej śmieszny wydawał mi się argument pana Czarneckiego, że można było powsadzać w autobus. Rozumiem, że mielibyśmy siłą ich wsadzać w autobusy i przewozić _- powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
POSŁUCHAJ HANNY GRONKIEWICZ-WALTZ:
Trzy dni temu, przed meczem Euro 2012 Polska-Rosja doszło do utarczek pomiędzy pseudokibicami obu drużyn oraz do starć pseudokibiców w policją. Wiele osób zatrzymano i skazano.
Hanna Gronkiewicz-Waltz zdementuowała też plotki mówiące o tym, że za kilka lat mogłaby zastąpić Donalda Tuska na stanowisku premiera i szefa Platformy Obywatelskiej. Prezydent Warszawy uważa, że jest za wcześnie, by kreślić takie scenariusze.
W ostatnich tygodniach w prasie pojawiły się doniesienia, że jeśli notowania PO będą dalej się osłabiać, w 2015 roku dojdzie do zmiany na stanowiskach szefa rządu i przewodniczącego Platformy. O takiej możliwości mówił między innymi Wojciech Olejniczak z SLD.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
MSZ Rosji o burdach i prowokacjach. Oficjalnie MSZ Rosji wyraziło szczerą nadzieję, iż wydarzenia z 12 czerwca się nie powtórzą. | |
Są pierwsze wyroki za burdy w stolicy Sąd skazał osiem osób zatrzymanych przy okazji meczu Polska-Rosja podczas Euro 2012. | |
UEFA nakłada karę po burdach w Warszawie W przypadku recydywy UEFA grozi odjęciem punktów podczas kolejnych eliminacji mistrzostw Europy. |