Francuskie siły w Mali aresztowały francuskiego obywatela, który przyjął islam, przyłączył się do dżihadystów i groził Francji w nagraniu wideo wyemitowanym w ubiegłym roku - podało ministerstwo obrony w Paryżu.
Rzecznik armii porucznik Thierry Burkhard poinformował, że aresztowany to Gilles Le Guen, którego zatrzymano w niedzielę w nocy na północ od Timbuktu. Mężczyzna przebywał tam od około dwóch lat.
Francuskie wojsko w tej chwili go przesłuchuje, lecz wkrótce zostanie przekazany siłom malijskim. Możliwa jest jego ekstradycja do Francji, ale zależy to od władz w Bamako - dodał Burkhard.
Około 50-letni Le Guen to były marynarz pochodzący z Bretanii. W październiku ubiegłego roku wystąpił w nagraniu wideo ubrany w beżową tunikę i czarny turban, z karabinem u boku, i groził Francji, jeśli będzie interweniowała w Mali. Przedstawiał się jako Abdel Dżelil, żyjąc w Timbuktu afiszował się swymi radykalnymi poglądami. Mieszkańcy miasta mówili, że ma żonę i dwójkę dzieci.
_ - Podążam drogą wyznaczoną przez Osamę bin Ladena _ - powiedział w styczniu, na kilka dni przed przybyciem francuskich sił do Mali, w wywiadzie telefonicznym dla tygodnika _ L'Express _.
Al-Kaida Islamskiego Maghrebu - północnoafrykańska gałąź Al-Kaidy z siedzibą w Algierii - pojawiła się w północnym Mali przed około 10 laty. Gdy dołączyły do niej dwa lokalne ugrupowania, dżihadyści przejęli kontrolę nad północną częścią kraju, gdzie wprowadzili surowe prawo islamskie. Islamiści przetrzymują też co najmniej pięciu francuskich zakładników.
W styczniu prezydent Francji zorganizował ekspedycję wojskową do Mali, aby zapobiec - jak podkreślił - przekształceniu się regionu w bazę terrorystów mogących zagrozić Europie. Siły francuskie szybko odbiły główne miasta północy, ale zdaniem ekspertów ciężko im będzie do końca oczyścić region z ekstremistów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dżihadyści grożą: Uderzymy w serce Francji Północ Mali od kwietnia 2012 roku okupują islamscy radykałowie. | |
Al Kaida grozi, że nadejdą "czarne dni" Terroryści zaprzeczają, jakoby z rąk Francuzów zginąć miał jeden z ich przywódców i grożą Francji. | |
Dwie godziny krwawych walk. Odparli ataki Armia malijska odparła atak rebeliantów islamskich, którzy przeniknęli do miasta Gao, na północy tego kraju - poinformował rzecznik wojskowy. |