Jozef Fritzl przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, w tym do morderstwa, za które grozi mu dożywocie.
73-latek, nazywany _ potworem z Amstetten _, jest oskarżany także o gwałt, kazirodztwo, a także pozbawianie wolności i zmuszanie do niewolnictwa córki i jej dzieci.
Przed sądem krajowym w St. Polten w Dolnej Austrii trwa trzeci dzień jego procesu. Sędziowie zapoznają się z orzeczeniem biegłej Adelhei Kastner - specjalisty w dziedzinie neurologii i psychiatrii.
Adelhei Kastner przeprowadziła z Friztlem sześć rozmów. Swoje wnioski spisała na 130 stronach. Oskarżonego uznała za _ niebezpiecznego psychopatę _, który powinien zostać umieszczony do końca życia w zakładzie zamkniętym.
Sędziowie zapoznają się też nadal z zeznaniami 43-letniej córki Fritzla - Elizabeth, którą oskarżony przez 24 lata więził i gwałcił w betonowym bunkrze. Elizabeth wraz z dziećmi przebywa w silnie strzeżonej klinice St. Polten. Jej 11- godzinne zeznania zarejestrowano na kasetach wideo.
W dzisiejszej rozprawie mogą uczestniczyć dziennikarze. Wyrok zapadnie w czwartek po południu po wystąpieniach oskarżyciela i obrońcy.