Prezes PAN prof. Michał Kleiber w oświadczeniu przesłanym PAP podkreślił, że nie prowadzi żadnych rozmów ws. kandydowania na premiera w tzw. rządzie fachowców. Powołanie takiego rządu w wyniku złożenia konstruktywnego wotum nieufności proponował Janusz Palikot.
W przypadku składania wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu konieczne jest podanie nazwiska kandydata na premiera. Media spekulowały ostatnio, że może nim być Kleiber.
_ - W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami o działaniach opozycji parlamentarnej, mających na celu próbę powołania tzw. rządu fachowców ze mną na stanowisku premiera, oświadczam dobitnie, że z nikim nie prowadziłem, nie prowadzę i nie zamierzam prowadzić żadnych rozmów na ten temat _ - napisał Kleiber w przesłanym PAP dzisiaj oświadczeniu.
Jak dodał, _ jakiekolwiek odmienne informacje bądź interpretacje przekazywane przez media są całkowicie bezzasadne i bezpodstawne _.
W lipcu lider RP Janusz Palikot ogłosił, że jego formacja chce złożyć konstruktywne wotum nieufności w związku z tzw. aferą taśmową. W jego wyniku miałby powstać rząd fachowców. RP deklarował, że jest gotów zgodzić się na kandydata na premiera zaproponowanego przez inną partię.
Pytany wówczas, kto mógłby zostać premierem, odpowiedział: _ niech Leszek Miller dopisze nazwisko, jakie chce, fachowca związanego z SLD, typu Marek Belka. (...) Niech PiS zaproponuje prof. (Michała) Kleibera, którego wielokrotnie proponował na różne ważne funkcje czy kogokolwiek innego, kto ma pewną pozycję zawodową i pewien autorytet zawodowy _- mówił.
Przyznał zarazem, że jak dotąd, z tego co mu wiadomo, RP nie udało się osiągnąć _ 100-proc. zgody z żadną z partii opozycyjnych . _
Aby złożyć wniosek o konstruktywne wotum nieufności potrzebne jest poparcie minimum 46 posłów, klub RP liczy zaś 43.
_ _
W ubiegłym tygodniu Palikot wezwał premieraDonalda Tuska do stworzenia autorskiego rządu mniejszościowego, bez PSL, ale z poparciem Ruchu Palikota. Przedstawił też trzy warunki poparcia przez RP takiego rządu - uregulowanie kwestii in vitro, związków partnerskich oraz połączenie ZUS i KRUS. Podkreślił też, że innym możliwym wariantem jest konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.
_ _
Łukasz Gibała (RP) pytany dziś o dalsze kroki ugrupowania w tych sprawach, odparł: na razie nie ma odpowiedzi ws. propozycji rządu mniejszościowego, wydaje się, że poczekamy jeszcze 2-3 dni. (...) Sądzę, że jak dalej nie będzie odpowiedzi ze strony premiera, to skupimy się na negocjacjach z innymi partiami opozycyjnymi, by realizować wariant konstruktywnego wotum nieufności. Gibała podkreślił, że będzie to jeden z tematów wtorkowego posiedzenia prezydium i klubu RP.
_ _ - W pierwszej kolejności trzeba przekonać wszystkie partie opozycyjne, a potem w drugiej kolejności znaleźć ewentualnie, jeśli to będzie w ogóle możliwe, te brakujące kilka głosów _- powiedział. _
Od pomysłu konstruktywnego wotum nieufności odciął się w poniedziałek szef SLD Leszek Miller. _ - Chciałbym oświadczyć, że nieprawdziwe są doniesienia medialne o jakiejś koalicji PiS, Ruchu Palikota i kogoś tam jeszcze, które by zmierzały do utworzenia nowego rządu. Ja oczywiście szanuję pana ministra Kleibera, bo był ministrem nauki w moim rządzie. Mam wysokie uznanie w stosunku do jego kompetencji, naukowych zwłaszcza _ - oświadczył Miller na konferencji prasowej.
Ocenił jednak, że rząd z udziałem SLD, RP i PiS nie jest możliwy do powołania w Sejmie. _ - Nie wyobrażam sobie, żeby można było ustalić wspólny program rządu, który miałby być oparty na partiach: Kaczyńskiego, Palikota i Millera, a po drugie nie ma w Sejmie 231 głosów, dzięki którym można byłoby odsunąć rząd pana premiera Tuska od władzy _ - podkreślił Miller.
_ - Poza tym to jest dosyć zabawne, że wojujący ateiści zgłaszają rożne pobożne życzenia _ - dodał.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Obrońcy ubogich są najbogatsi. Zobacz majątki szefów partii Określenie _ kawiorowa lewica _ jak ulał pasuje do liderów partii z lewej strony polskiej sceny politycznej. | |
"Jesteście jak Hitler". Tak ubliżają sobie posłowie Jeden poseł przerzuca winę na drugiego. Żaden nie ma odwagi, żeby przyznać się do wypowiedzianych słów. |