Bardzo wysokie ceny ropy naftowej, która we wtorek kosztowała w handlu elektronicznym na giełdzie w Nowym Jorku ponad 50 USD za baryłkę, mogą spowolnić tempo wzrostu gospodarczego, ale nie zahamują go - oceniają analitycy. Niewielu ekonomistów spodziewa się powtórki sytuacji z lat 70-tych, kiedy rosnące ceny ropy naftowej doprowadziły do dwóch recesji i wzrostu inflacji.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: