Tylko 16 procent Rosjan wierzy, że grudniowe wybory parlamentarne będą wolne od manipulacji i nieuczciwości - wynika z badania, które przeprowadziło Centrum Jurija Lewady.
Przeważająca większość ankietowanych w sierpniu - 69 procent - jest przekonana, że nie obejdzie się bez różnego rodzaju fałszerstw i nadużyć.
16 procent respondentów nie miało zdania na ten temat.
Centrum zwraca uwagę, że od poprzednich wyborów w roku 2003 wiara w ich uczciwe przeprowadzenie mocno zmalała. Przed wyborami w roku 2003 różnego rodzaju naruszenia zasad w trakcie wyborów i podczas liczenia głosów spodziewało się 57 procent Rosjan.
Malejące zaufanie do uczciwości wyborów nie mogło się nie odbić na frekwencji - utrzymują socjolodzy z Centrum. Chęć udziału w wyborach wyraża dwie trzecie tych, co wierzą w uczciwość procesu wyborczego, i 39 procent tych, którzy spodziewają się w nim manipulacji.
Frekwencja w wyborach parlamentarnych w roku 2003 wyniosła 56 procent.
Sondaże przedwyborcze Centrum Jurija Lewady przeprowadza na 1600 respondentach.