Analitycy banku Morgan Stanley sądzą, że Marek Belka jest najbardziej prawdopodobnym nowym premierem, choć nie oczekują, iż uzyska wotum zaufania w piątkowym głosowaniu, lecz dopiero wtedy, gdy prezydent ponownie zgłosi jego kandydaturę. Belka zostałby więc premierem w przypadku, gdyby zadanie utworzenia nowego rządu nie powiodło się również alternatywnemu kandydatowi Sejmu.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: