Ceny ropy naftowej pociągnęły w sierpniu inflację do góry, a żywność nie potaniała tak mocno jak w zeszłym roku, dlatego też wskaźnik CPI wzrósł w ujęciu rocznym średnio do 1,5 proc. z 1,3 proc. odnotowanych w lipcu - prognozują ekonomiści. Specjaliści rynkowi uważają, że wzrost inflacji zdynamizowały czynniki niezależne od polityki pieniężnej.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: