Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rodzina prezydenta zdecydowała: Data pogrzebu się nie zmieni

0
Podziel się:

Mimo chmury pyłów wulkanicznych nad Europą żadna z 98 delegacji nie odwołała dotychczas przyjazdu na uroczystości.

Rodzina prezydenta zdecydowała: Data pogrzebu się nie zmieni
(PAP/Paweł Supernak, PAP/EPA)

aktualizacja 21:53

Z soboty na niedzielę przesunął tylko swój przyjazd przedstawiciel Watykanu kard. Angelo Sodano.

_ - Wolą rodziny jest by w żadnych okolicznościach nie przekładać uroczystości pogrzebowych. Nie pozwala na to szacunek dla pamięci zmarłych i tych wszystkich którzy chcą wziąć udział w uroczystościach _ - powiedział Jacek Sasin z Kancelarii Prezydenta.

Polskie Linie Lotnicze LOT odwołały do jutra, do 14 wszystkie rejsy ze swojego rozkładu połączeń*. *

Zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Balicami postawiło pod znakiem zapytania planowany na niedzielę przebieg uroczystości pogrzebowych Lecha Kaczyńskiego na Wawelu.

Prezydent miasta Jacek Majchrowski w rozmowie z Polskim Radiem przyznaje, że rozwój sytuacji jest teraz trudny do przewidzenia. Wszystkie służby cały czas analizują rozwój warunków atmosferycznych. _ - Ma być wstępna prognoza, mówiąca o tym, jak ta chmura będzie szła, na jakiej wysokości, z jaką prędkością i na jakim obszarze. Ale tak naprawdę nie wiadomo dokładnie, jak to będzie. Nie można zatem podejmować na razie żadnych decyzji, bo sytuacja jest zmienna _ - dodaje Majchrowski.

Jutro stężenie pyłu się zmniejszy

Jutro po południu Polska nadal znajdować się będzie pod chmurą, jednak maksymalnego stężenia pyłu już nad terytorium naszego kraju nie będzie.

Meteorolodzy zastrzegają, że są to tylko prognozy.

Przesuwanie się chmury zależy od siły i kierunku wiatrów górnych, wiejących obecnie z północnego zachodu na południowy wschód.

Żadna delegacja nie odwołała wizyty

Dziś i jutro delegacje zagraniczne będą decydowały, czy udadzą się drogą lotniczą do Polski na niedzielne uroczystości pogrzebowe prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii.

_ - Przywódcy państw i delegacje zagraniczne będą wtedy podejmowały indywidualne decyzje bądź o odwołaniu swojej obecności w Krakowie, bądź o wykorzystaniu innych środków transportu _ - mówi rzecznik rządu Paweł Graś.

Wiele państw europejskich, w tym Polska, zamknęło w piątek swą przestrzeń powietrzną, z powodu przemieszczającej się chmury pyłu wulkanicznego znad Islandii.

Według Grasia, przedstawiciele polskiego rządu planowali przelot na uroczystości pogrzebowe, ale jeśli jednak okaże się to niemożliwe, ministrowie i premier udadzą się do Krakowa pociągiem lub samochodami.

Nie przylecą kolejne ciała ofiar

Sytuacja atmosferyczna związana z wybuchem wulkanu na Islandii jednak lot ten wstrzymała.

Jacek Sasin wyraził nadzieję, że gościom, którzy planują wziąć udział w ceremonii pogrzebowej, uda się dotrzeć do Krakowa.

Kto zapowiedział przybycie na uroczystości pogrzebowe w Warszawie i Krakowie?

Polska spodziewa się na pogrzebie prezydenckiej parydelegacji ponad 100 krajów w tym 70 na poziomie głów państw. Cały czas spływają odpowiedzi na noty dyplomatyczne zawiadamiające o uroczystościach.

Swój udział zapowiedzieli m.in.: prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, królowa Danii Małgorzata II, król Szwecji Karol XVI Gustaw, szef NATO Anders Fogh Rasmussen.W trakcie niedzielnych uroczystości w Bazylice Mariackiej będzie około 700 osób z najważniejszych delegacji.

fot: PAP/EPA_ _[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif align=absmiddle ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/paraliz;na;europejskich;lotniskach,galeria,3594,0.html)W świątyni będzie około 300 osób z delegacji zagranicznych, około 200 osób z delegacji polskich władz i instytucji ważnych dla Polski oraz 200 miejsc dla rodziny, przyjaciół, znajomych i współpracowników pary prezydenckiej. Miejsce dla parlamentarzystów i wielu VIP-ów przewidziano w sektorze przed kościołem.

Ruch lotniczy nad Polską zamknięty

Przestrzeń powietrzna nad Polską jest zamknięta od rana. Do południa działały dwa lotniska - w Krakowie i Rzeszowie. Obecnie otwarty jest tylko podrzeszowski port lotniczy Jesionka.

Rzecznik Agencji Grzegorz Hlebowicz powiedział, że to lotnisko jest w stanie przyjmować duże samoloty. Ma drugą pod względem długości po Warszawie drogę startową.

Dodaje, że port lotniczy jest w dobrej formie technicznej. Hlebowicz zastrzega, że wciąż nie wiadomo, czy do niedzieli chmura pyłu przesunie się znad Polski i umożliwi lądowanie samolotów gości uroczystości pogrzebowych pary prezydenckiej.

Rzecznik poinformował, że wszystkie samoloty, które kierowały się do Polski, są najkrótszą drogą wycofywane z zamkniętej przestrzeni powietrznej.

_ - Do godz. 16.00 nie powinny zapaść żadne decyzje dotyczące ewentualnego otwarcia lub dalszego zamknięcia polskiej przestrzeni powietrznej _ - poinformował rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz.


[

*Zobacz ruch samolotów nad Europą, stan 10.40 * flightradar24.co ]( # )

Ekspert: Dlaczego pył zagraża bezpieczeństwu lotów

Ekspert ze Skrzydlatej Polski Grzegorz Sobczak powiedział, że chmura pyłu jest bardzo niebezpieczna dla samolotów. Chmura pyłu mogłaby spowodować nawet katastrofę lotniczą.

- _ Sytuacja jest niebezpieczna. Nikt nie podjąłby decyzji o odwołaniu lotów jeśliby nie istniało realne zagrożenie. Tym bardziej, że przewoźnikom za niewykonanie lotów grożą konsekwencje finansowe _ - tłumaczy Sobczak. _ Pył może przedostawać się do silników i powodować ich zatarcie. Istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo awarii obu silników samolotu. _

Wojsko chce ograniczeń w ruchu lotniczym

Wojsko chce, by w sobotę i w środę nad Warszawą, a w niedzielę nad Krakowem nie mogły latać samoloty cywilne i wojskowe nieuczestniczące w zabezpieczeniu odbywających się tam uroczystości. Wystąpiło w tej sprawie do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Jak poinformował, rzecznik Sił Powietrznych ppłk. Robert Kupracz, zakaz miałby być wprowadzony na obszarze do 50 km od obu miast i dotyczyć m.in. prywatnych śmigłowców, helikopterów, z wyłączeniem samolotów rejsowych.

Jak podkreślają wojskowi i policjanci, takie rozwiązanie ma związek z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa osobom, które będą brały udział w pogrzebie pary prezydenckiej w Krakowie i uroczystościach żałobnych za ofiary katastrofy w Warszawie.

Samoloty w Polsce nie latają od rana

Pierwsze ograniczenia w ruchu lotniczym w kraju pojawiły się już wczoraj wieczorem. Wówczas zamknięto tylko część przestrzeni. Od rana jednak ograniczenie w lotach obowiązuje niemal całe polskie niebo.

Według Jacka Balcera rzecznika Polskich Linii Lotniczych LOT, to pierwsza taka sytuacja w Polsce. Pył wulkaniczny zagraża bezpieczeństwu lotów, może spowodować wyłączenie silników samolotu.

Zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Polską nie dotyczy w tej chwili tylko lotniska w Rzeszowie.

- _ Chmura zmierza w kierunku Czech. Nie potrafię wywróżyć żadnych prognoz na potem. Na pewno dziś do godz.16 nie da się przywrócić ruchu _ - rzecznik PAŻP. - _ Oznacza to, że na lotniska nie mogą przylatywać ani startować z nich samoloty. _

_ _Lotnictwo wojskowe podlega tym samym rygorom co cywilne.

Wulkaniczna chmura paraliżuje lotniska w Europie

fot: EPA/ARNI SAEBERG / ICELANDIC COAST GUARD _ _[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif align=absmiddle ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/erupcja;islandziego;wulkanu,galeria,3592,0.html)

Tysiące pasażerów utknęły na lotniskach.

Zdaniem ekspertów, popiół z wulkanów może spowodować nagłe wyłączenie silników. Tak stało się w 1989 roku w samolocie holenderskich linii lotniczych KLM, który był w drodze z Amsterdamu do Tokio.

Nad Alaską chmura wulkanicznego pyłu spowodowała wyłączenie wszystkich silników maszyny, ale załodze udało się je ponownie uruchomić.

Zobacz relację telewizji CNN:

Europejska agencja bezpieczeństwa lotów Eurocontrol ostrzegła w czwartek, że zakłócenia ruchu lotniczego nad Europą, spowodowane wybuchem wulkanu na Islandii, mogą potrwać 48 godzin. Tego dnia w Europie odwołano ok. 25 proc. lotów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)