Minister spraw zagranicznychRadosław Sikorskizaprzeczył, jakoby Polska oferowała USA zwiększenie liczebności swoich wojsk w Afganistanie w zamian za amerykańskie bezzałogowe samoloty zwiadowcze.
_ - Może pan sobie zaoszczędzić pieniędzy na prenumerowanie tej gazety - wprowadza pana w błąd _ - odpowiedział minister w sprawie domniemanej propozycji rządu RP. Wiadomość o niej podał dziennik _ Polska _.
Sikorski spotkał się w Białym Domu z dyrektor wydziału europejskiego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Elizabeth Sherwood-Randall i z demokratycznym przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych w Senacie Johnem Kerrym.
Zapytany, czy jego rozmówcy w Białym Domu prosili Polskę o przysłanie do Afganistanu dodatkowych wojsk, odpowiedział zdecydowanie: - _ Nie, nie prosili _.
Minister spotka się jeszcze z sekretarz stanu Hillary Clinton i doradcą prezydenta Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego, emerytowanym generałem Jimem Jonesem.
Oczekuje się, że tematem jego rozmów w Waszyngtonie będzie m.in. amerykańska ofertaumieszczenia w Polsce bazy nowego systemu obrony antyrakietowej w Europie, który zastąpi poprzednią _ tarczę _, zarzuconą przez administrację Obamy.
W rozmowie z polskimi korespondentami w poniedziałek szef polskiej dyplomacji podkreślał jednak, że w czasie jego wizyty _ nie zapadną żadne decyzje _ w sprawie oferty nowej tarczy.
_ - To jest projekt długofalowy i bardzo bym do państwa apelował, abyście poziom podniecenia tym projektem w sobie obniżyli _ - powiedział Sikorski.
Minister dał też do zrozumienia, że nie będzie lobbował w Waszyngtonie na rzecz zniesienia wiz USA dla Polaków.
_ - Strona amerykańska dokładnie wie, jakie jest nasze stanowisko i jak to nas irytuje, ale ma politykę tolerowania imigracji z Ameryki Łacińskiej, która z południem USA ma historyczne związki, i my szanujemy tę politykę _ - oświadczył Radosław Sikorski.