Biały Dom złożył wczoraj kondolencje po śmierci Tadeusza Mazowieckiego, podkreślając, że był on niestrudzonym orędownikiem praw człowieka i demokracji, który inspirował miliony zostając w 1989 r. pierwszym niekomunistycznym premierem za żelazna kurtyną.
_ Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Tadeusza Mazowieckiego, niestrudzonego i oddanego orędownika praw człowieka i demokracji, który przetrwał więzienie i trudności życiowe, by stać się pierwszym premierem wolnej Polski _ - brzmi oświadczenie rozesłane wczoraj wieczorem przez serwis prasowy Białego Domu.
Podkreślono w nim, że Mazowiecki przez dziesięciolecia tworzył ruch opozycyjny wobec niesprawiedliwości komunizmu, a kiedy w Stoczni Gdańskiej wybuchły w sierpniu 1980 roku strajki, _ Mazowiecki pomógł zbudować trwałe więzi między stoczniowcami a antykomunistycznymi intelektualistami, które napędzały Solidarność, tak, że stała się siłą transformacji w polskim społeczeństwie _.
W oświadczeniu przypomniano, że Mazowiecki został uwięziony w stanie wojennym, _ ale stał się inspiracją dla milionów, gdy w sierpniu 1989 roku Sejm zatwierdził go na pierwszego niekomunistycznego premiera za żelazną kurtyną od ponad czterech dekad _.
_ Jego wkład do wolności i praw człowieka nigdy nie będzie zapomniany. Przekazujemy nasze kondolencje rodzinie oraz wszystkim tym w Polsce i na świecie, dla których jego przykład pozostanie inspiracją _ - głosi oświadczenie Białego Domu.
Tadeusz Mazowiecki zmarł w poniedziałek w wieku 86 lat.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Żałoba narodowa po śmierci Mazowieckiego Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w niedzielę w Bazylice Archikatedralnej w Warszawie pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciel. | |
Tadeusz Mazowiecki nie żyje. Pogrzeb już 3 listopada Wyrazy współczucia przesyłają politycy z całego świata. Były premier będzie żegnany z największymi honorami. | |
Polak zastrzelony w Holandii. Chciał ognia Do tragedii doszło w Venlo na południu kraju. Policjanci twierdzą, że miał nóż i groził przechodniom |