Osiem kilogramów bursztynu funkcjonariusze znaleźli w samochodzie ciężarowym na przejściu w Dorohusku. Pojazd należał do obywatela Ukrainy. Drobne nieoszlifowane kamyki były ukryte pod siedzeniem kierowcy i w skrzynce narzędziowej pod naczepą.
Kierowca tłumaczył celnikom, że jest jedynie kurierem. Jak twierdził, nieznany mężczyzna wręczył mu pakunki z kamieniem, prosząc o przewiezienie ich do Polski. Za przysługę miał otrzymać 50 dolarów. Rynkową wartość zajętego bursztynu oszacowano na prawie 10 tysięcy złotych.
4 kilogramy nielegalnie wwożonego bursztynu przechwycono na przejściu w Hrebennem. Był ukryty w schowkach i bagażniku osobowego mitsubishi należącego do obywatela Ukrainy.
W tym roku na przejściach granicznych z Ukrainą udaremniono dotychczas 8 prób przemytu bursztynu. W sumie skonfiskowano 158 kilogramów tego minerału.