Spektakl w Belwederze, a wcześniej w Waszyngtonie, gdzie dzieci śpiewały polskie piosenki i tańczyły nasze narodowe tańce, oglądała małżonka prezydenta Polski Maria Kaczyńska. Prezydentowa tłumaczyła, że zachwyciła się występem afroamerykańskich dzieci i postanowiła ziścić ich marzenie o przyjeździe do Polski.
Przelot dzieci do Polski sfinansowali amerykańscy sponsorzy, pobyt w naszym kraju - polscy. Oprócz Warszawy amerykańscy uczniowie zobaczą Toruń, Mazury, Kraków, Wieliczkę, Karpacz i Świdnicę. Dzieci z Waszyngtonu są zachwycone Polską, dzięki zajęciom w Stanach Zjednoczonych umieją już nie tylko porozumiewać się po polsku, ale i śpiewać, między innymi, polskie kolędy.
Żona byłego ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych Hanna Reiter, która jest inicjatorką zajęć dla dzieci amerykańskich w Waszyngtonie, tłumaczy, że program realizowany przez Polską Ambasadę wpisuje się w realizowany od ponad 30 lat "Program adopcyjny ambasad", podczas którego przedstawiciele poszczególnych ambasad zapoznają uczniów z kulturą i historią swoich krajów.
Zajęcia miały charakter warsztatów - teatralnych i plastycznych; podczas nich dzieci uczyły się, między innymi,lepić pierogi, malować na szkle, śpiewać polskie kolędy czy tańczyć poloneza. Hanna Reiter podkreśla, że dzieci biorące udział w projekcie nie mają polskich korzeni ani do tej pory nie miały nic wspólnego z Polską, zazwyczaj pochodzą z ubogich rodzin i dzięki projektowi mogą po raz pierwszy odwiedzić Europę.
Aplauz w Belwederze wywołały nie tylko polskie kolędy w wykonaniu afroamerykańskich dzieci, ale także nasze narodowe tańce: krakowiak czy polonez.
Żony ambasadorów akredytowanych w Polsce, które ogladały spektakl, chwaliły projekt. Hanna Reiter namawiała żony ambasadorów różnych krajów, by podobne zajęcia organizowały dla polskich dzieci.