Robert Draba z Kancelarii tłumaczy, że prezydent postanowił wysłać Fotygę do Stanów Zjednoczonych ze względu na zaniepokojenie przedłużającymi się negocjacjami w sprawie tarczy. Draba podkreślił, że prezydent nie ingeruje w proces negocjacyjny prowadzony przez rząd, gdyż stanowiska negocjacyjne wypracowane przez obecny i poprzedni gabinet są do siebie zbliżone.
Robert Draba powiedział, że z pierwszych informacji od Anny Fotygi wynika, że to co udało się ustalić na miejscu świadczy o tym, że być może "będziemy mieli wkrótce jakiś sukces".
Kancelaria Prezydenta podkreśla, że prezydent ma prawo uzyskać informacje na temat przebiegu negocjacji w sprawie tarczy od przedstawicieli Stanów Zjednoczonych.
Maciej Łopiński z Kancelarii dodał, że rozmowy Fotygi w USA toczyły się na różne tematy - szefowa Kancelarii przedstawiała Amerykanom także kształt polityki wschodniej.
Łopiński zapewnił, że MSZ był poinformowany o planowanym wyjeździe minister Fotygi, choć nie z dwutygodniowym wyprzedzeniem.