"Lodowe" dzieła sztuki przez kilka tygodni tworzyło 30 artystów z całego świata. Zużyli w tym celu prawie 800 ton śniegu i lodu, sprowadzonego z zimnych krajów. "To szalone przedsięwzięcie - importować lód w specjalnych gigantycznych lodówkach, drogą morską i lądową" - powiedział Polskiemu Radiu organizator festiwalu Alexander Deman.
Belgia zimnym krajem nie jest, więc lodowe figury trzeba było postawić w specjalnym namiocie, gdzie utrzymywana jest stała temperatura - od minus 6 do minus 10 stopni.
To już 10. festiwal rzeźb z lodu i śniegu w Brugii. W lecie natomiast organizatorzy zapraszają na inny festiwal - rzeźb z piasku w nadmorskiej miejscowości Blankenberge.