Premier Fillon podkreślił, że do poprawy relacji z Moskwą może dojść dzięki podpisaniu porozumienia o unijno-rosysjkiej współpracy. Paryż ma nadzieję, że po dwóch latach blokady uda się doprowadzić do jego zawarcia i to w czasie, gdy Francja będzie sprawowała prezydencję we Wspólnocie.
Władimir Putin, pytany o możliwość współpracy w dziedzinie ograniczenia wzrostu cen paliw odparł, że to nie Rosja dyktuje ceny. Po czym dodał z uśmiechem, że przynajmniej na razie tak jest. Rosyjski premier wyraził ponadto ubolewanie, że kontakty handlowe z Francją ograniczają się tylko do surowców. Podkreślił, że chciałby rozwinąć współpracę między oboma krajami także o przemysł motoryzacyjny, lotniczy i badania przestrzeni kosmicznej. Moskwie bardzo zależy na najnowszych technologiach, w tym przede wszystkim wykorzystywanych dla celów lotnictwa wojskowego.
Szef francuskiego rządu poruszył także kwestię praw człowieka. Francois Fillon oświadczył, że Paryż nie będzie nikogo pouczała w tej kwestii i że w Rosji obserwuje się w tej dziedzinie dynamiczny postęp. Putin stwierdził, że prawa człowieka są środkiem wywierania presji na Rosję i że Francja też ma z tym problemy. Jak dodał, wystarczy przyjrzeć się sytuacji w więzieniach.