Silne burze, które w nocy przeszły nad Dolnym Śląskiem, nie spowodowały poważnych strat - zapewniają strażacy. Ratownicy kilkanaście razy wyjeżdżali, by usuwać konary połamane przez silny wiatr. Wypompowywali też wodę z podtopionych piwnic i garaży. Ludzie nie ucierpieli. Najwięcej interwencji było w rejonie Oławy i Strzelina.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.