Mayer napisał, że CSU w zmienionej sytuacji politycznej po wyborach "zadba o to", aby Erika Steinbach zajęła miejsce w radzie fundacji. Chadecki polityk wypomniał socjaldemokratom z SPD, że do tej pory odmawiają Szefowej Związku Wypędzonych, - jak twierdzi - należnego jej miejsca w gremium.
Swoje oświadczenie Mayer wydał z okazji zorganizowanej przez Związek Wypędzonych konferencji poświęconej polityce kolejnych rządów Niemiec wobec wysiedlonych. Podczas konferencji Erika Steinbach stwierdziła, że największym problemem w projekcie upamiętnienia wysiedleń są wewnątrzniemieckie spory. Wyraziła również nadzieję, że wschodni sąsiedzi Niemiec oficjalnie potępią powojenne wysiedlenia tak, jak przed dwoma laty uczynili to Węgrzy.
Wystąpienie Steinbach próbowała zakłócić grupa częściowo poprzebieranych młodych ludzi. Wznosząc okrzyki "60 lat polityki wobec wysiedlonych - i wystarczy!", chcieli oni zaprotestować przeciwko fałszowaniu historii przez Steinbach. Grupę wyprowadzono z sali.