Egipt-masakra-policja
Egipska policja i ministerstwo spraw wewnętrznych zaprzeczają, by to ich służby strzelały w nocy do demonstrantów. Generał i rzecznik policji Hany Abdel Latif w oświadczeniu odczytanym w telewizji zapewniał, że funkcjonariusze używali tylko gazu łzawiącego.
Hany Abdel Latif zaprzeczył, by do rozpędzania wiecu używana była ostra amunicja i obarczył islamistów o spowodowanie starć.
W nocy w Kairze doszło do masakry zwolenników obalonego prezydenta Mursiego. Według władz zginęło 20 osób a 177 zostało rannych. Jednak przedstawiciele Bractwa Muzułmańskiego, które organizowało protest, mówią, że zginąć mogło nawet sto osób. To największa masakra do jakiej doszło w Egipcie od czasu obalenia władzy islamistów i prezydenta Mohammeda Mursiego.
IAR